- O, to twój chłopak? Nie wiedziałem, że wam przeszkodzę... - zrobiłem słodziutką minę
- Shadow... - syknęła Kii
- No co?
- Ogarnij się
- Jestem ogarniety
- Nie jesteś. A po za tym, co ty tutaj robisz?
- Lubię tu przychodzić...
- Co proszę?!
- No co?... - udawałem obrażenie. Ona tak ślicznie się obraża... - Tu jest tak przyjemnie...
- Dlaczego?
- Bo jest tu różowo
- Nie żaruj
- Nie żartuje.
- Od kiedy lubisz różowy?
- Od zawsze?
- Żartujesz?
- Może... Daj buzi.
- Prędzej oberwiesz, niż dam ci buzi - warknęła
- Naprawdę? Przecież Asai ci powiedziała, że musicie mnie ładnie traktować... - wyszczerzyłem zęby, jak to miałem w zwyczaju, co ją jeszcze bardziej zdenerwowało. wtedy zainterweniował ten basior, który stał obok Kii
<Onurix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz