Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

piątek, 5 czerwca 2015

Od Mack'a "Pani" cz. 1 (cd. Kazuma)

Jak co noc wędruje po Mrocznym Lesie w poszukiwaniu pożywienia pod postacią człowieka, ofiary (bo tak mówię na inne wilki). Mówią że tam są rzeczy trujące... bujda. Napiłem się ze strumyka zeżarłem jagody i "ubiłem" kilka denerwujących mrocznych wiewiórek. Swoją drogą są takie wredne i żądne krwi jak ja podczas akcji. Ale wróćmy do tematu: idę i nic. Zero "krwiopijczej wiewiórki" ani jagód. Dziś Mroczy Las naprawdę był martwy... ale na co dzień ma dużo wampirzych zwierząt i szkła, a tu nic. Coś tu nie gra... trochę tu za czysto. Mało krzaków. Po chwili na wzgórzu ujrzałem dach. Wszędzie mgła, a gdy zacząłem powoli schodzić temperatura spadała. Ziemia był zimna. Czy aż tak się zapuściłem w tym lesie, by trafić tu? Szukałem tego miejsca od szczeniaka... może to tu jest... nie, nie może to być Kraina Mroku, nie może mi się to przyśnić, bo ja nie mam pełnometrażowych snów. Może mi się wydaje, ale jestem w KRAINIE MROKU. Jak nigdy zacząłem skakać i tańczyć. Marzyłem od szczeniaka, by tu się znaleźć. Możliwe, że tu jest moja zaufana osoba. To było tak dawno... nagle ujrzałem postać. Wystraszyłem się. Nie, że się boje, ale ona stała za mną. Aż zgasiłem papierosa. Mack, proszę cię jesteś płatnym mordercą czego się boisz? Wyciągnij broń i rób to co zawsze. - skarciłem się w myślach. Najszybciej jak potrafiłem wyjąłem broń i odwróciłem się ujrzałem... DZIEWCZYNĘ? Nagle dostałem atak bólu w okolicach głowy. Po chwili upadłem z bezsilności. Widziałem... widziałem ciemność i usłyszałem gromki śmiech. Nie czułem bólu tylko pustkę. Wielką pustkę, ale nie taką jak zawsze... moja pustka samotności była "przyjemna" a ta... zwiedziłem duużo takich miejsc, ale to? I ten szyderczy śmiech. Potknąłem się i tu żarty się skończyły. Do cholery jestem panem Iluzji, Zabójstw i Wojen! Nikt nie będzie się ze mnie nabjiał! Użyłem chyba całej swojej mocy, by się stąd wydostać. Nagle Ciemność zaczęła "pękać" jak lustro.
Zobaczyłem tę samą dziewczynę. Zieleń i czerń królowała na jej sukni, a loki opadały na jej ramiona i te oczy... zielone bezlitosne, pełne cierpienia i nienawiści oczy. Przyglądała mi się tak samo jak ja. Nigdy... nigdy nie widziałem takiego stworzenia. Nagle otworzyła swoje usta i jej twarz spogodniała.... na krótko dziewczyna zaczęła mówić władczym tonem:
- Kim jesteś? I dlaczego jesteś w mojej Krainie?! - dziewczyna nabrała większej pewności.
- Nie musisz tego wiedzieć. TWOJEJ Krainie? Nigdzie nie pisało KRAINA JAKIEJŚ SAMOLUBNEJ ISTOTY. - odpowiedziałem zupełnie spokojnie w jej umyśle i się uśmiechnąłem. Teraz ja trochę podowodzę.
- Głuchy jesteś? MOJEJ. Skąd jesteś? I pokłoń się swej Pani.
- PANI? Niby czego? Zieleni? Miss 2015? Rozmawiasz z seryjnym Zabójcą. - Ta 'baba' mnie wkurza. Niby kim ona jest?
- Pani Śmierci, Niezgody i Ciemności. - 'PANI' odpowiedziała władczym tonem.
- Pokłoń się niewiasto przed Panem i Władcą Iluzji, Wojny i Ciemności, który zabija powoli i bezlitośnie swoje ofiary i małe dziewczynki takie jak ty. - Powoli widziałem jak sączy jej się piana z pyska. Aha, Król ciętej riposty powraca.
- A więc tak się bawimy? - Dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem, a za jej plecami stał rząd jakiś potworów.
- Nie chce bić płci innej niż ja, więc załatwimy to po mojemu... - Zacząłem się gromko śmiać. Przeniosłem ją do mojego umysłu. Zadbałem by czuła się jak u siebie. Wyczułem, że dobrze widzi po ciemku, ale i tak zapaliłem światło i staliśmy w... cyrku. Na środku ja z nią w tle było słychać śmiechy potworów przyozdobionych krwią którzy robią różnorodne akrobacje. Podeszli do nas małe klauny i podały noże. My ubrani byliśmy w czerwone stroje błaznów. Szczerze to nieźle w tym wyglądała. Chwile się zapatrzyłem i nóż drasnął mój policzek. Lekko się uśmiechnęła.
- W tym miejscu nie działają nasze moce. Jedyna to zamiana w wilka. Jest to moja psychika.

<Kazuma?>

Uwagi: błędy interpunkcyjne. Za długie zdania. Nazwy (czyli np. Mroczny Las) piszemy z wielkich liter. "Naprawdę" pisze się razem. "Na co dzień" piszemy osobno. "Wyjąłem" pisze się nie przez "o", tylko przez "ą". Cudzysłowie tworzymy za pomocą ", a nie '.