Szłam w nieznanym kierunku. Byłam daleko poza granicami stada. Nagle
zauważyłam jakiegoś silnego wilka. Biegł. Zaczęłam go gonić. Wpadłam na
niego i okazało się że to Steel. Powiedziałam:
- Steel co tutaj robisz?
On zmarszczył brwi i powiedział zimno:
- To nie twoja sprawa!
Nigdy się tak do mnie nie odzywał musiało coś się stać zapytałam znowu:
- Co się stało?
<Steel, co się stało?>