-Cześć wam, a kto to?
-Jestem Roxi, chciałabym z tobą tańczyć.
-Ok, a właściwie to nawet dobrze, bo przyda mi się druga osoba.
-Na prawdę? Dziękuję. - krzyknęła i ścisnęła mnie tak mocno, że coś mi strzyknęło. Ale przez chwilę nie mogłam ruszyć łapą.
- Chyba się cieszysz...
- Nawet nie wiesz jak bardzo.
- Oj chyba niestety wiem.
Po tym jak przekonałam się jaki Roxi ma uścisk, poszła do domu, a Kii i
Alex zostali u mnie i pomogli mi z łapa. Ostatnio Alex się zmienił po
naszej wyprawie przez wąwóz. Nie wiem co się z nim stało...
<Rox, co u Ciebie?>
Zacieśnianie więzi
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)
niedziela, 20 października 2013
Cd. Roxana "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 6"
- Hmm nie wiem. Może jutro?
- Ok.
- A kiedy poznamy tą Ifus?
- Możemy pójść teraz do jej domu.- po drodze mówiłyśmy o wszystkim o naszym planie i zapraszałyśmy na jutrzejszy występ. Kiedy już doszłyśmy do jej domu Kiiyuko zapukała, a naszym oczom ukazała się wilczyca
<Ifus?>
Cd. Kiiyuko "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 5"
- No nie wiem... Co lubisz robić?
- Tańczyć
- Przed publicznością?
- Też
- No to witaj jako tancerka! - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu - Może potem poznasz Ifus? Ona też jest tancerką.
- Naprawdę? Kiedy mamy występ?
- Na jakiś uroczystościach... itp.
- Czyli kiedy?! - podekscytowała się Rox
- Możemy coś zorganizować... - zrobiłam niewinny uśmiech - A właściwie: to kiedy byś chciała?
<Rox?>
- Tańczyć
- Przed publicznością?
- Też
- No to witaj jako tancerka! - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu - Może potem poznasz Ifus? Ona też jest tancerką.
- Naprawdę? Kiedy mamy występ?
- Na jakiś uroczystościach... itp.
- Czyli kiedy?! - podekscytowała się Rox
- Możemy coś zorganizować... - zrobiłam niewinny uśmiech - A właściwie: to kiedy byś chciała?
<Rox?>
Cd. Roxana "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 4"
- Co wy tutaj konkretnego robicie?
- Zwiedzamy tereny i robimy różne ciekawe rzeczy. - wtedy doszliśmy do domu Kiiyuko. Gdy Alex zapukał powiedziałam do wadery, która nam otworzyła:
- Cześć nazywam się Roxana. Chciałabym dołączyć do waszej watahy. Mogę?
- Hmm... Ok. Każda para łap jest przdatna.
- To co mam tutaj robić?
<Kii?>
- Zwiedzamy tereny i robimy różne ciekawe rzeczy. - wtedy doszliśmy do domu Kiiyuko. Gdy Alex zapukał powiedziałam do wadery, która nam otworzyła:
- Cześć nazywam się Roxana. Chciałabym dołączyć do waszej watahy. Mogę?
- Hmm... Ok. Każda para łap jest przdatna.
- To co mam tutaj robić?
<Kii?>
Cd. Alexander "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 3"
- Chyba mnie trochę pomyliłaś...
- Dlaczego?
- Nie jestem Alfą, więc nie mogę o tym decydować
- Hmm... A wyglądasz na przywódcę...
- Bo nim jestem. Konkretniej wojowników. A to nie ma w takich decyzjach żadnego znaczenia... - popatrzyła na mnie błagalnie - ... Ale mogę się zapytać o to Kiiyuko.
- Kto to taki?
- Nasza Alfa. - odparłem, kiedy już szliśmy w stronę jej mieszkania, a to był kawałek drogi. Wtedy Roxana zapytała się mnie:
<Rox?>
- Dlaczego?
- Nie jestem Alfą, więc nie mogę o tym decydować
- Hmm... A wyglądasz na przywódcę...
- Bo nim jestem. Konkretniej wojowników. A to nie ma w takich decyzjach żadnego znaczenia... - popatrzyła na mnie błagalnie - ... Ale mogę się zapytać o to Kiiyuko.
- Kto to taki?
- Nasza Alfa. - odparłem, kiedy już szliśmy w stronę jej mieszkania, a to był kawałek drogi. Wtedy Roxana zapytała się mnie:
<Rox?>
Cd. Roxana "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 2"
- Jestem Roxana. Mam 2 lata. Pomyślałam, że pospaceruję i zauważyłam to cudowne
miejsce. Chciałam się porozglądać - spojrzałam na okolicę - Łał, ale ładnie
tu. Nigdy nie widziałam takiego barwnego miejsca. I dawno nie byłam na
spacerze... Tym bardziej takim długim spacerze... - zrobiłam krótką pauzę, po czym kontynuowałam - Zawsze spacerowałam przy
jaskini, bo nie wiedziałam, że tak daleko mogą być takie piękne miejsca. - popatrzyłam dalej - Są tu łąki, jeziora, wodospady są tu nawet
cmentarze...
Spojrzałam na wilka i zapytałam się:
- Mogłabym dołączyć?
<Alex?>
Spojrzałam na wilka i zapytałam się:
- Mogłabym dołączyć?
<Alex?>
Od Alexandra "Jak dołączyłam do watahy? - Roxana cz. 1"
Pewnego dnie postanowiłem, że pójdę na spacer po lesie. Szedłem słuchając śpiewu ptaków i szumu drzew, gdy nagle usłyszałem dźwięk łamanej gałązki. Ja na żadną nie nadepnąłem, a wyczuwałem obecność innego wilka, niepochodzącego z naszej watahy. Słyszałem nieopodal zbliżające się kroki, więc schowałem się za krzakami. Widziałem już po chwili przechodzącą waderę. Gdy mnie minęła, bezszelestnie szedłem za nią ze zmarszczonymi brwiami, a ona nadal mnie nie zauważała. "Co ta za jedna, bezczelnie chodzi sobie po naszych terenach?"- głowiłem się przez cały czas nad tym pytaniem. Po paru minutach wędrówki powiedziałem:
- Nazywam się Alexander... - przybyszka ze strachem odwróciła się w moją stronę - ...i pochodzę z Watahy Magicznych Wilków. A ty kim jesteś i skąd przychodzisz na nasze tereny?
<Rox?>
- Nazywam się Alexander... - przybyszka ze strachem odwróciła się w moją stronę - ...i pochodzę z Watahy Magicznych Wilków. A ty kim jesteś i skąd przychodzisz na nasze tereny?
<Rox?>
Subskrybuj:
Posty (Atom)