Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

sobota, 6 września 2014

Od Damien'a "Zagubiona, odnaleziona cz 8'' (cd.Anastasia)

- Naprawdę? - spytała zrównoważonym głosem.
- No, tak - oznajmiłem.
- Niech będzie - uśmiechnęła się.
Była naprawdę miła. Od niedawna byłem oblany smutkiem. Smutkiem, który znienacka wysmyknął się w inną stronę. Ta zmiana była nagła, tak jak nagle pojawiająca się tęcza świecąca na wszystkie strony świata.
Rozmarzyłem się. Nie zauważyłem, że Tsu poszedł i zostałem sam z Aną.
- Damien? Wszystko w porządku? - zapytała.
- Em, tak! - wybudziłem się z transu.
- To gdzie jest twoja jaskinia? - dopytała.
- Za mną proszę - rzekłem uśmiechając się od ucha do ucha.
Weszliśmy do jaskini.

<Anastasia?>

Od Desoto'a "Nadszedł czas cz 2'' (cd. Nasari)

- Tak, najlepiej idź do Ice - oznajmiła Kiiyuko.
- To nie będziemy Ci już przeszkadzać - uśmiechnęła się Nasari, pomimo bólów brzucha.
- Ty zawsze się uśmiechasz, kochanie - pocałowałem ją.
- To takie słodkie - popatrzyła mi w oczy.
- Dobrze, to idziemy, nie ? - zaśmiałem się cicho.
- A właśnie tak - powiedziała rozmarzona.
Nagle Nasari dostała porządnych bóli brzucha.
- Ajjjjj!!!! - krzyczała.
- Będzie dobrze - uspokoiłem ją.
Doszliśmy do jaskini Ice.

<Nasari?> 

Od Dragona "Czas wyznać prawdę cz.8" (cd. Sagrina)

Doszliśmy do lasu. Drzewa rosły bardzo gęsto. Czasem nawet trudno było się przez nie przecisnąć. Sagrina szła ze spuszczoną głową. Grzywka zasłaniała jej twarz. Czułem, że coś jest nie tak. Prawie wcale się do mnie nie odzywała. Zawsze gdy się spotykaliśmy śmiała się, rozmawiała, a nawet śpiewała. Była najszczęśliwszym wilkiem jaskiego znałem. A teraz nie wiem co się z nią dzieje. Może to przeze mnie? Nie mam pojęcia, jednak czuję, że coś jest na rzeczy. Muszę z nią o tym szczerze porozmawiać.
Idąc tak przez las doszliśmy do niewielkiej polany. Zatrzymałem się na skraju i usiadłem. Wadera niechętnie zrobiła to co ja. Patrzyłem na nią, ale nie wiedziałem jak zacząć.
- Sagi - przysunąłem się bliżej, tak że dotykałem ją swoim ramieniem. - Chyba musimy o czymś porozmawiać. Widzę, że jesteś smutna, nie wiem co się dzieje. Martwię się o ciebie.
Wadera spojrzała na mnie kątem oka, ale za chwilę znów odwróciła wzrok. Pojedyncza łza kapnęła na ziemię. Przytuliłem się do niej i pocałowałem w czoło.
- Skarbie co się dzieje?

<Sagrina?>

Od Sagriny "Czas wyznać prawdę cz.7" (cd. Dragon)

Poszliśmy w stronę lasu. Byłam bardzo spięta. Nerwowo spoglądałam na niego. Gdy nasze spojrzenia spotykały się ja szybko odwracałam wzrok.
- Pięknie tu prawda? - powiedział rozglądając się
- Tak... - odparłam niepewnie
- Co jest? Coś nie tak? - popatrzył na mnie
- Nie, nie wszystko okey - opuściłam głowę tak aby grzywka spadła mi na twarz i ją zasłoniła.

<Dragon?> 

Od Nasari "Nadszedł czas cz.1" (cd. Desoto, Kii)

Obudziłam się rażącym blaskiem słońca następnego dnia. Brzuch mnie bolał nieustępliwie. Czułam że nadszedł czas. Poszłam do Kii. Nie wiedziałam do kogo się udać. To był mój pierwszy poród, pierwsze potomstwo. Weszłam do jaskini Alpha'y.
- Kii? - rozglądałam się po jaskini
- Tak? - wyłoniła się wadera
- No bo ja.. - nie wiedziałam jak zacząć - no będę dziś rodzić, ja to czuję...
- Naprawdę? - spojrzała na mnie
- Tak - uśmiechnęłam się
Wszedł do jaskini Desoto.
- Witaj, kochanie - przytulił mnie Des
- Hej.
- Jak się czujesz? - spojrzał na mój brzuch
- Dobrze. Kii? Gdzie ja mam się udać? Do Ice?

<Kii? Desoto?> 

Od Anastasii "Zagubiona, odnaleziona cz.7" (cd. Damien)

Szliśmy z Damem powoli opwiadając sobie śmieszne historie przez co non stop się śmialiśmy. Damien ma bardzo ładny uśmiech. Oh, gdyby wiedział jak mi się on podoba: jest cudowny, wręcz idealny. On będzie umiał mnie pocieszyć. O bogowie! Nie wierzę, że się chyba zakochałam i to od pierwszego wejrzenia.
- Trzeba ci znaleźć jaskinię - powiedział nagle Tsu.
- Ja to zrobię - uśmiechnął się Dam. Tsume tylko spojrzał na mnie uradowany i odszedł z resztą. Zostałam sama z Damien'em.
- To co, gdzie chcesz jaskinię?
- Hmm... Najlepiej blisko ciebie - zrobiłam minę myśliciela, a przypominałam bardziej wiewiórkę z biegunką. Damien zachichotał.
- To może... To może u mnie - uśmiechnął się łobuzersko.

<Damien?>