Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

poniedziałek, 3 lutego 2014

Od. Pipper "Czy to porwanie? cz.3" (cd. Vane)

- Och, ja uciekałam
- Przed kim, ze tak szybko biegłaś
- Tak naprawdę nie wiem ale usłyszałam szelest i warczenie. Poznałam że to basior. Uciekłam więc. Kiedy bieglam usłyszałam znowu szelest i pomyślałam że to znowu on.
- Aha, ale w watasze nic ci nie grozi.
- Mam taką nadzieję
- Choć poznam cię z moimi koleżankami i kolegami z wataszy.
- Okay
Ruszyłyśmy przez wielkie haszcze. Selen szła przedemną. Nagle coś złapało mnke za lapę. Popatrzyłam to roślina. Selen zauważyła to i powiedziała:
- Uważaj! Musisz się rozluźnić aby cię puściła
- Ale...ja nie mogę
- Spokojnie, pomyśl o czymś miłlym...
- Ta roslina mnie dusi!
Nagle usłyszałam szelest i ktoś wyszedł zza krzaków i krzyknął:
- Hej! Pomóc wam?
 
<Vane?>

Cd. Kasha "Pierwszy dzień w watasze cz.6" (cd. Shadow/Leo)

- Znalezione nie kradzione powiadasz? - popatrzyłam się na basiora - To dawaj! - uderzyłam go łapą, zabrałam szmaragd i poleciałam na skałę, która była dość wysoko, i usiadłam. Położyłam szmaragd przed sobą i czekałam, czkałam, czekałam dość długo (ej czy to zdanie ma sens? xp). Nagle poczułam, że jest mi gorąca w kark.
- Ogień, Shadow... - pomyślałam i się obejrzałam i wcale się nie myliłam, to on. Westchnęłam wzięłam szmaragd i poleciałam do wody, a on za mną. Wlatując do wody ochlapałam Shadow'a popatrzyłam się na niego spod wody i w jednym momencie poczułam jak coś ściska mi nogę. Zanim się obejrzałam byłam już głęboko pod wodą. Zaczęłam krzyczeć, szarpać się, nie myśląc próbowałam ziać ognie ale byłam pod wodą więc ogień od razu gasł. Zastanawiałam się czy Shadow mnie widzi. Nie miałam tlenu. Zemdlałam.
Obudziłam się w jakiejś jaskini, przykuta grubym łańcuchem do krat. Obok na krześle siedzieli dwaj mężczyźni. Śmiali się i patrzyli na mnie.

<Shadow?>