Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

czwartek, 22 sierpnia 2013

Od Kiiyuko "Impreza"

Gdy tylko wróciłam do swojego mieszkania, zaczęłam się szykować na imprezę: w końcu jestem DJ-em, ale też oczywiście trochę potańczę.
Gdy już się umyłam (znalazłam wodę), rozczesałam włosy (kupionym w mieście grzebieniem), przyozdobiona różnymi drobiazgami typu kokarda, spinka i poperfumowana (pryskając się strasznie kaszlałam =P), po 45 minutach byłam gotowa do wyjścia. Chwyciłam przyciemniane okulary i szłam do wyjścia. Otwierając drzwi swojego domu omal nie krzyknęłam: ktoś chciał mnie odwiedzić...
- Alex! Co ty tutaj robisz?! - wyglądał naprawdę CUDOWNIE...
- Yyych... Idziemy razem? - spojrzałam na niego pytająco zdezorientowana. Mrugałam powoli oczami. Czy się przesłyszałam? ON mnie zaprasza?! Zawstydzony spojrzał na ziemię. Chyba żałował swojego pytania. Miałam ochotę mu wskoczyć w ramiona
- Oczywiście, że idę!!! - przytuliłam go mocno, aż dostał wytrzeszcza
- Proszę nie rozczulaj się... - puściłam go z niechęcią... Był taaaaki ciepluuuutki... i milutki oczywiście.
- No to idziemy, czy nie? Bo utkniemy w tych drzwiach.
- No, ok idziemy - powiedziałam. Zapowiada się fajowski wieczorek... Strasznie się cieszę =D
Mijając zakręt przed naszym celem idąc (prawie) za ręce. Wszyscy wówczas obecni patrzyli na nas niedowierzająco. Pewnie, że mam takiego słitaśnego partnera. Przed wejściem na impre już stało kilka osób, więc żeby ich nie niecierpliwić otworzyłam drzwi. Jeszcze muzyki nie puszczałam, bo jeszcze nie było 20.00. Puszczając pierwsze hity obserwowałam Alexandra. Wszyscy już byli oprócz Ifus, która dopiero 5 minut po rozpoczęciu zabawy wpadła do środka. Szkoda, że nie widziała mojego wejścia... Mówi się trudno.
Najpierw był konkurs kto najlepiej tańczy (wygrał Anes i jego breakdance), potem wybierali kto najfajniej się ubrał. Potem poszliśmy wszyscy na Wrzosową Łąkę i tam, każdy patrzył na gwiazdy. Miałam chwilę wytchnienia. Chciałam się coś zapytać Alexa, ale zrezygnowałam. Potem puściłam wolną piosenkę (chciałam sprawdzić ich reakcję) i wszyscy znaleźli parę oprócz Ifus i jednego chłopaka, czyli Alexsandra (O nie! Zaraz go dorwie!). Poprosiła go do tańca. Tańczyli razem. Ooo... Jakie to słodkie!... Zbiera mi się na pawia!... Potem gdzieś go zabrała Glimmer. Ciekawe gdzie? I po co? Jutro się ich spytam. I dzięki temu wróciłam do domu sama.
"Mam całkiem miłe wspomnienia" pomyślałam rzucając się na łóżko z chytrym uśmieszkiem. Ja jej jeszcze pokażę, na co mnie stać...



Oto moje motto, czyli Kiiyuko.
To ujęcie z naszej impry =)

Od Ifus "Impreza"

Wieczorem była impreza na, którą bardzo się cieszyłam .Na imprezie było SUPER!!! Wszyscy świetnie się bawili oprócz Alexsandra. Czasem mam wrarzenie, że on nikogo nie lubi. Ale może lubi, tylko nie umie tego okazać (ciekawe, czy z kimś przyszedł?). Ale mniejsza z tym poprostu impreza był świetna!!! Najpierw był konkurs kto najlepiej tańczy, potem wybierali kto najfajniej się ubrał. I w końcu było rozstrzygnięcie wyborów miss i mistera wilków i koni. Potem poszliśmy wszyscy na Wrzosową Łąkę i tam każdy patrzył na gwiazdy. Potem póścili wolną piosenkę i wszyscy znależli parę oprócz mnie i jednego chłopaka, czyli Alexsandra. Niewiedziałam co zrobić czy siedzieć sama czy iść z nim zatańczyć. Ale stwierdziłam, że on powinien pierwszy mnie zaprosić do tańca. Pogubiłam się kompletnie. Nie widziałam co będzie jak go zaproszę. Wiem, że nie powinnam ale odważyłam się i powiedział bez entuzjazmu
- Ok - Ucieszyłam i poszłiśmy tańczyć było SUPER!!! I tak zakończyła się impreza .

Od Kiiyuko "Przygotowania do impry"

Będąc w swoim mieszkanku,... biegałam w tą i spowrotem szukając moich wielkich pudeł z kolekcją balonów, pompek do nich sempertyn, i innych sprzętów potrzebnych do urządzenia naszej dzisiejszej impry. Gdy już przyciągnęłam do drzwi dwa puduła z tą zawartością pobiegłam po sprzęt do odtwarzania muzy, i różnych innych efektów o wiele większych od mojego radia. Przeniosłam okropnie ciężkie pakunki, również pod drzwi. Wszystkich rzeczy, do teraz przyniesionych miałam całe tony. Och i jak ja to teraz przeniosę? Już wiem! Zadzwonię do wszystkich mi znanych facetów! Zadzwoniłam do: Steve'a, Steele, Hondo, Trey'a, Alexandra, Wolwerina, Anesa, Oikiego, Jango, Zeusa i Gotyka. Na szczęście wszyscy się zgodzili i po paru minutach przyszli do mojego domu. Patrzyli na siebie zdezorientowani, bo większość siebie nawzajem nie znali.
- No, moi służący proszę o przeniesienie tego sprzętu, gdzie wskażą członkowie Stada Magicznej Polany! - każdy wziął po jednej rzeczy i ruszyli w drogę. Ja wzięłam ostatnie najbardziej lekkie pudło. Prowadził samiec Alfa - Anes.
Gdy już dotarliśmy powiedział:
- No, to już tutaj! - wszyscy położyli pakunki na ziemi wzdychając z ulgą. Już chcieli wychodzić, gdy zataranowałam im przejście mówiąc:
- Hola, hola! Nie tak szybko! Jeszcze mi pomożecie to wszystko ustawiać! - jęknęli niezadowoleni moim pomysłem
Po skończonej pracy wszyscy dyszeli z wysiłku, ale warto było. Stół był ustawiony, ale jeszcze bez zawartości (jedzenia), którą przyniosę później. Mój wielki sprzęt poustawiany, a balony nadmuchane, leżały sobie na ziemi i wisiały do góry razem ze sempertynami.
- No dobrze, możecie już iść. - poszli do siebie zadowoleni, a ja z uśmiechem na twarzy przynosiłam później świeże ciastka, placki, cukierki, pończe, coca-cole, dopiero wyciśnięte soki itp. skończyłam pracę godzinę przed rozpoczęciem imprezy. "Mam nadzieję, że wszystkim się spodoba" pomyślałam zamykając drzwi, które będą potem otwarte dla wszystkich imprezowiczów...

Informacja WAŻNA

Jest nowa, bardzo ważna nowa zakładka "Nowości i Pomysły" MUSICIE TU CZĘSTO ZAGLĄDAĆ, JEŚLI CHCECIE BYĆ NA BIEŻĄCO!!!

Od Trey'a "Wycieczka do miasta"

Ostatnio do watahy dołączył Alexander, brat bliźniak Valixy. Wyglądali prawie tak samo. Kiiyuko mianowała go przywódcą wojowników. Zdecydowanie pasowało to do niego.
Następnego dnia postanowiłem iść z Kiiyuko i Valixy do miasta. Chcieliśmy wziąć ze sobą Alexandra. Po ostatniej jego wycieczce do miasta, trudno było go namówić, by poszedł z nami do centrum handlowego. Ale w KOŃCU (pod przymusem) zgodził się. Gdy dotarliśmy, Kiiyuko i Valixy powarczywały na siebie z powody jakichś ciuchów. (Alex ciągle siedział cicho)...

<Alex, czemu się nie odzywasz?>

Cd. Glimmer "Przyjaciele i Film"

-Super!
Nigdy wcześniej nie grałam w filmie, więc trochę się obawiałam, że mi nie wyjdzie, ale stwierdziłam, że spróbuję, ponieważ lubię nowe rzeczy i wyzwania.
- Daj mi jakąś rolę, spróbuję.
Zaczęły się próby. Na początku mi nie wychodziło, ale po kilku dniach wyszło doskonale. Byłam zachwycona! Nie mogę się doczekać publikacji filmu!
Od tego czasu zaprzyjaźniłyśmy się i jesteśmy przyjaciółkami. Ciekawe, jakie jeszcze przygody nas czekają?

Od Amber "Przygotowania do filmu"

Wataha zapełniała się, a ja prawie nikogo nie znałam, więc poszłam kogoś odwiedzić. Po drodze wpadłam na Steela. Powiedział:
- Cześć Amber!
- Witaj Steel. - mówiąc to patrzyłam się na jego mięśnie.
- Przypakowałeś? - zapytałam.
- Tak ćwiczę do filmu wczuwam się coraz bardziej w role.
Uśmiechnęłam się i...

<Steel>

Cd. Alexander "Jak dołączyłem do watahy?"

Patrzyłem na nadal trwającą wojnę. Wiedziałem co ich odstraszy: zawyłem i zawarczałem. To przyciągnęło uwagę wszystkich. Złe wilki zaczęły coś między sobą mówić, jak zawsze gdy zawyję. Najwyraźniej się mnie boją, bo zwiały piszcząc ze strachu. Moja bliźniaczka otworzyła usta ze zdziwienia i powiedziała:
- Jak to zrobiłeś?
- Po prostu kiedyś ich pokonałem WSZYSTKICH i od wtedy mnie się boją
- Sam? - spytała się (chyba) Kiiyuko
- Tak, całkowicie solo
- Wow!... Może chcesz dołączyć do naszej watahy?
- Oczywiście, bo włóczyłem się przez ten czas. Trochę towarzystwa się przyda
- Jak tak sobie dobrze radzisz z walką... - Kiiyuko chodziła dookoła mnie - ...to zostajesz mianowany na przywódcę wojowników!
Jestem trochę zaskoczony, ale to naprawdę dobre stanowisko. Jestem ciekaw jakie przygody mnie tutaj spotkają...

Miss i Misster wilków!

Mamy głosowanie na Miss i Misstera wilków! =)
Niech KAŻDY chłopak zagłosuje na dziewczynę, a dziewczyna na chłopaka! Nie na odwrót!

Życzę szczęścia w wyborach,
Wasza Alfa, Kiiyuko

Ps. Najważniejsza zasada: nie głosujemy na siebie!

Cd. Ifus "Moja pierwsza wizyta w mieście"


Cała nasza trójka wróciła do swoich prawdziwych postaci. Nagle Alexsander odezwał się pełnym zdaniem, a nie tylko "TAK", jak na zakupach. Pewnie w ogóle nie wiedział co mówi i na co patrzy.
- No dziewczyny, to ja już uciekam... - powiedział Alexsander
- To może teraz pójdziemy do żółtego lasu i mostu? - zapytałam

<Kiiyuko, Alexander, co wy na to?>