Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

poniedziałek, 7 lipca 2014

Od Valixy "To bliźniaki! cz.1" (cd. Leo)

Ostatnimi dniami skarżyłam się na złe samopoczucie, więc postanowiłam wybrać się na badanie do Shelly, a Leo w tym czasie zaniepokojony czkał na zewnątrz w obawie przed jakąś straszliwą chorobą. Stałam i patrzyłam jak Shelly sprawnie mnie bada.
Gdy już skończyła, z uśmiechem wyprostowała się, więc powiedziałam:
- Jestem zdrowa?
- Tak.
- To co mi dolega?
***
- Leo! - powiedziałam ze śmiechem wychodząc. Natychmiast zerwał się z miejsca i powiedział:
- I co? Co się stało?
- Jestem w ciąży!
Pocałowałam go długo i namiętnie, po czym dodałam:
- To bliźniaki!

<Leo?>

Od Kiiyuko "Nowa para cz.5"

   - Gratuluję! Lepiej nie kombinować z tymi przyjęciami zbytnio. Za duże zamieszanie... - powiedziałam na ich nowinę.
   - Dobrze. Leo, chodź. - odparła Valixy z radosnym uśmiechem wychodząc.
   Mam już prawie cztery lata, i jeszcze ani razu nie byłam w posiadaniu chłopaka. Trochę to smutne, ale co począć. Pocieszeniem jest to, że mam dużo przyjaciół i cudowną watahę. Przynajmniej nie czuję się sama. Jednak trochę przykro patrzeć, jak wilki łączą się razem w pary, gdy ty stoisz smętnie z boku oczekując na tą swoją jedyną miłość, która nie nadchodzi. Usiadłam, zamknęłam oczy i rozmyślałam dalej nad moją niedolą, gdy w końcu skarciłam siebie w myślach: Kii, już nie przesadzaj. Myśl pozytywnie. Zapomnij o tym.
   Odchyliłam lekko głowę do tyłu i otworzyłam oczy. Chwilowo jasne słońce oślepiło mnie, po czym ujrzałam błękitne niebo z pojedynczymi białymi chmurkami i ciemne cienie unoszących się nad ziemią ptaków. Liście tańczyły na wietrze opowiadając szeptem między sobą różne ploteczki nieznanym mi językiem. Popychały w moją stronę gamę zapachów licznych kwiatów, roślin i natury.
    Wszystko było w idealnej harmonii już od tysięcy lat. To było w tej chwili ważne.

Od Sofiji "Dołączenie do watahy i moja historia cz 1 (cd. Percy)

Wędrowałam już od dwóch dni głodna, zmęczona i przestraszona tym, co może się zdarzyć. Nagle zobaczyłam jeszcze świeżo upolowaną zwierzynę. Obejrzałam się dookoła czy nie ma żadnych drapieżników. Gdy upewniłam się, że jestem sama, podeszłam, a nagle zza krzaków wyskoczyły inne wilki. Przestraszyłam się więc okropnie i zaczęłam uciekać. Krzyczeli pod moim adresem:
- STÓJ!
Ale nadal uciekałam nie zwracając na nich żadnej uwagi. I gdy tak biegłam poczułam skurcze i walnęłam w drzewo. Przez około godzinę byłam nieprzytomna, więc nie wiedziałam co się dzieje wokół mnie.
Gdy się obudziłam zobaczyłam dwóch jakiś strażników przymnie stojących i pilnujących mnie. Chciałam wymknąć się tyłem, ale zobaczyłam że kilka innych wilków tu idzie. Trochę się wystraszyłam, więc postanowiłam się nie ruszać. Któryś z wilków się zapytał:
- Ja się nazywasz, moja droga?
- Sofija - odparłam zmieszana.
- Co cie tu sprowadza? - zapytał ponownie wilk. Gdy na niego spojrzałam, stwierdziłam iż to wadera.
- Mój ojciec wyrzucił mnie ze stada bo jestem w ciąży z synem wroga. Przez dwa dni przed nim uciekałam. I za jakiś 3, 4 dni będę rodzić. Ja mogę teraz z waszego terenu mogę odejść i już nie wrócić, jeżeli mnie tutaj nie potrzebujecie. - odparłam niepewnie.
- Możesz zostać u nas ile chcesz.
- Dziękuję Wam bardzo.
Wadera z którą rozmawiałam kazała mi iść za sobą. Według jej polecenia poszłam się przespać we wskazanym przez nią miejscu i coś zjeść.
Nazajutrz odwiedził mnie jakiś basior...

<Percy?>

Od Sory "Taki straszny jestem? cz.10" (cd. Shadow)

- Zgadnij Kotku, kto jest w środku? - myślałam, że serce wskoczy mi do gardła! Otworzyłam szeroko oczy. Przede mną ukazała się czarna postać ze świecącymi oczami.
- A ty kto? - zapytałam.
- Jeszcze nie wiesz? - usłyszałam jego głos. Zapaliłam świecę i...Shadow!? Myślałam, że zemdleję.
- P-po co tu przyszedłeś?
- Chciałem się tylko pobawić. - uśmiechnął się zadziornie. Basior zbliżył się do mnie. Nagle oblała mnie fala gorąca.
- Hm...a w co chcesz się bawić? - właściwie nie wiem, dlaczego to powiedziała, ale na analizę było już za późno.

<Shadow? W co będziemy się dziś bawić? XD>