Gdy zobaczyłem nową waderę, dziwnie się poczułem. Tak jakoś inaczej,
nigdy nie czułem takiego uczucia. Po chwili wydusiłem z siebie głos:
- Nie, nie znamy się. Ale może się przedstawię. Jestem Picallo
- A ja Katiko
- Miło mi cie poznać.
Nagle nastała dziwna cisza... Pierwszy raz stałem się lekko nieśmiały
lecz nie dałem tego po sobie poznać. Byliśmy wpatrzeni w
siebie... Myślałem że wadera coś powie a tu nic... I tak siedzieliśmy z
3 minuty. Aż w końcu chciałem coś powiedzieć, ale wadera również coś
powiedziała i wpadliśmy sobie w słowo.
- Sory... Mów pierwsza
<Kaitko?>
Zacieśnianie więzi
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)
środa, 8 stycznia 2014
Cd. Onurix "Spotkanie cz.3" (cd. Kiiyuko)
- Aha - powiedziałem lekko zażenowany
- Co? - spytała
- Nic, nic. To tylko miłostki Ci w głowie? - odrzekłem
Wzruszyła ramionami.
- U mnie, w porządku, miałem czas by bardzo dużo przemyśleć... - rzekłem smutniej
Zaczęła myśleć.
- Co? - spytała
- Nic, nic. To tylko miłostki Ci w głowie? - odrzekłem
Wzruszyła ramionami.
- U mnie, w porządku, miałem czas by bardzo dużo przemyśleć... - rzekłem smutniej
Zaczęła myśleć.
<Kiiyuko, co robimy?>
Cd. Selen "Czy to porwanie? cz.2" (cd. Pipper)
Zobaczyłam jakąś waderę, która biegła, a nagle uderzyła się o drzewo.
Szybko do niej podleciałam, akurat zbierałam zioła. Rozpaliłam ognisko i przygotowałam wywar z rumianku.
- Hej - powiedziałam widząc, że oczy wadery się otwierają
- Cześć, myślałam że jesteś wilkiem... - rzekła ospale
- A nie jestem? - zażartowałam i zaczęłam się oglądać w tafli wody
- Ekhem... basiorem - rzekła zażenowana sytuacją
- Wiem...wiem nie jestem tępa
Posłała mi spojrzenie jak bym nie miała racji.
- Chcesz dołączyć do naszej watahy - zapytałam
- Jestem w tej watasze - rzekła
- Co? - naprawdę o tym nie wiedziałam
- Jestem Pipper, zielarka - rzekła w pozycji siedzącej
- Ja jestem Selen, również zielarka - zaśmiałam się
- Co Ci się stało, że biegłaś jak maratończyk - zapytałam
<Pipper, może nie basior, ale było do dokończenia.>
Szybko do niej podleciałam, akurat zbierałam zioła. Rozpaliłam ognisko i przygotowałam wywar z rumianku.
- Hej - powiedziałam widząc, że oczy wadery się otwierają
- Cześć, myślałam że jesteś wilkiem... - rzekła ospale
- A nie jestem? - zażartowałam i zaczęłam się oglądać w tafli wody
- Ekhem... basiorem - rzekła zażenowana sytuacją
- Wiem...wiem nie jestem tępa
Posłała mi spojrzenie jak bym nie miała racji.
- Chcesz dołączyć do naszej watahy - zapytałam
- Jestem w tej watasze - rzekła
- Co? - naprawdę o tym nie wiedziałam
- Jestem Pipper, zielarka - rzekła w pozycji siedzącej
- Ja jestem Selen, również zielarka - zaśmiałam się
- Co Ci się stało, że biegłaś jak maratończyk - zapytałam
<Pipper, może nie basior, ale było do dokończenia.>
Subskrybuj:
Posty (Atom)