Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

czwartek, 10 marca 2016

Od Zone "Sen" cz. 2 (cd. Yui)

Czarna wadera ze skrzydłami. Patrzała się na mnie jakby nic się nie stało, ale było zupełnie inaczej. Stało się bardzo źle.
- Cześć, mam na imię Zone, a ty? I... coś się stało?
- Hej, ma na imię Yui. Tak stało się, i to bardzo źle!
- A co się takiego stało? - zapytałam.
- Stało się to, że na ciebie wpadłam i gdy zaśniesz będziesz w śnie, z którego się nie wydostaniesz!
- Ale jak to się nie wydostane?!
- To znaczy będziesz się budzić jakby nic, ale będzie ci się śnił ten sam sen.
- No i co w tym złego?
- Ty nic nie rozumiesz!
- Dobra, wiesz co ta rozmowa nie ma sensu. - powiedziałam i odleciałam.
Zrobiła się głodna, więc poleciałam do lasu, żeby coś upolować. Była tylko wiewiórka, ale była dla mnie za mała. Szukałam dale ale bez skutku. ze mi się nudziło wzbiłam się w górę i rozglądałam się. Zobaczyłam Yui. Podleciałam do niej, bo chciałam ją przeprosić.
- Yui, bardzo cię przepraszam... wybaczysz mi?
- Jasne, też chciałam cię przeprosić, ale nie mogłam cię znaleźć.
- A wiesz gdzie jest jakieś jedzenie?
- Tak, w lesie.
- Byłam w lesie i oprócz wiewiórki nic nie znalazłam.
- O, to szkoda... to może zjedz tą wiewiórkę.
- No, chyba tak zrobię.
- Ja już muszę iść, więc, pa.
- Pa.
Poszłam do lasu i zjadłam wiewiórkę i leciałam już żeby się położyć spać. Poszłam położyć się spać tam, gdzie Yui, bo ją znalazłam samą na kamieniu. Gdy już zasnęłam pojawiłam się w jakimś ciemnym miejscu.
- Gdzie ja jestem?!

<Yui?>

Uwagi: Mogłabyś podzielić przykładowo to zdanie: "Cześć mam na imię Zone a ty i cos się stało?", aby dzięki interpunkcji było nieco łatwiejsze do wyobrażenia, np.: "Cześć, mam na imię Zone, a ty? I... coś się stało?". Zauważyłam, że w każdym Twoim op. wilki uważają za rzecz najważniejszą przedstawienie się sobie... mogłabyś od czasu do czasu zrobić tak, że przedstawią się sobie dopiero po czasie, bo to akurat moim zdaniem jest ciekawszym zabiegiem. W lesie była tylko wiewiórka i nic więcej? Moim zdaniem lepiej byłoby napisać, że na nic innego nie napotkała, prócz wiewiórki. "Zjec"? A nie czasem "zjedz"?

Od Zone "Wielka dziura" cz. 2

- Rozmawiamy o czymś, o czym nie wiesz, bo cię nie było na treningu!
- Ale ja przyszłam na czas, tylko was nie było!
- Było trzeba być wcześniej, a nie na czas!
- Dobra ja idę, nie będę rozmawiać z takimi, jak wy.
Odwróciłam się i poszłam do kąta. Siedziałam sobie i rozmyślałam o czym rozmawiają. Nastała noc. Była to pełnia więc wyszłam z jaskini i tak sobie chodziłam przez całą noc. Następnego dnia podeszłam do tej dziury i zaczęłam ją obchodzić dookoła. Nic tam ciekawego nie było, więc poszłam nad rzeczkę i piłam wodę. Byłam głodna, więc poszłam coś upolować. Upolowałam wiewiórkę. Gdy ją zjadłam, nudziło mi się. Poleciałam do jaskini i zapytałam się czy dzisiaj jest trening z wojownictwa. Odpowiedział mi basior...
- Chyba tak, ale nie jestem pewny. Jak coś, to zapytaj się kogoś innego.
- Okej, dzięki.
Zostałam ja i jedna osoba. Była nią wadera. Nie znałam jej imienia, więc zapytałam...
- Ej, ty wiesz czy dzisiaj jest trening z wojownictwa?
- Tak, jest.
- Okej, dzięki.
- Nie ma za co.
Nastała ta godzina, kiedy mieliśmy iść na trening. Byli wszyscy. Szliśmy w parach. Podeszliśmy do tej dziury i mieliśmy wchodzić. Weszła pierwsza para, potem druga, aż nadeszła kolej na mnie. Trochę się bałam, ale popchnął mnie jakiś basior. I zauważyłam...

<C.D.N nastąpi>

Uwagi: "Dookoła" piszemy razem. Niektóre zdania są za długie, staraj się pisać krótsze. Zapominasz o przecinkach.