Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

środa, 17 września 2014

Od Aramisy „Co się dzieje?! cz.2” (cd. Cole)

Właśnie byłam w drodze na przechadzkę. Postanowiłam trochę pobyć sama, przemyśleć wszystkie niezałatwione sprawy. Wtem dojrzałam ptaka. Malutki drozd przysiadł na gałęzi jednego z tutejszych dębów i cichutko zakwilił. Uśmiechnęłam się serdecznie do śpiewaka i zawtórowałam mu donośno. Dzięki mojej mocy natury zwierzęta darzą mnie sympatią, a przynajmniej są to ptaki i motyle. Drozd spojrzał na mnie, a w następnej chwili podniósł łepek ku zachodowi i nerwowo zawołał. Zaniepokojona podeszłam do drzewa, a gdy ptak odleciał, podążyłam za nim.
***
Powoli, idąc za ptakiem, doszłam do pewnej jaskini. „Hmm... To chyba jaskinia Cole'a”- przypomniałam sobie imię basiora. Podeszłam bliżej, kiedy usłyszałam w pobliżu jakieś głosy. Najeżyłam sierść i położyłam po sobie uszy. Powoli na sztywnych łapach zbliżyłam się do jaskini i już miałam ją okrążyć, kiedy poczułam jak coś oplata moją szyję i braknie mi tchu. „Cholera!”. Ktoś próbował mnie udusić, a ja nie mogłam bez śpiewu użyć mych mocy. Nie wiedziałam co mam robić i wtedy, szamocząc się uderzyłam mocno o pień jakiejś wierzby. Ta, jak widać, już była nieźle wkurzona, a moje kopnięcie przelało kielich złości drzewa. Zamachnęła się i uderzyła celując we mnie. Wtedy nacisk zelżał i uwolniłam się. Odbiegłam szybko unikając ciosu. Ciężko dysząc weszłam do jaskini. Zobaczyłam przestraszonego Cole'a.
- Fajnych masz sąsiadów - odparłam opierając się o ścianę jaskini.

<Cole?>