Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 3 kwietnia 2016

Od Rey "Moja Siostro!" cz. 3

Gdy Mey wstała, szturchnęła mnie, żebym popatrzyła na to co ona:
- Myśliwi...
- Mey, to nie myśliwi, przyszli zrobić "Przegląd" wilków.
- Ale... po co? - zapytała.
- Sprawdzają czy urodziły się nowe młode. Często jest tak że zabierają wilki i przywożą je do innych parków - odpowiedziałam.
- Nie rozumiem ludzi, i nigdy nie zrozumiem.
Zajęłyśmy się rozmową, przez to nie zauważyłyśmy, że myśliwi już celowali do nas. Spoglądnęłyśmy w ich stronę, na szczęście nie było zbyt mało czasu na ucieczkę. Pobiegłyśmy do Alfy i szybko oznajmiłyśmy:
- Myśliwi są tu - powiedziałam stanowczo.
- Gdzie? Niech zgadnę... w lesie?
- Tak. Ostrzec innych? - zapytałam.
- Powiedz tym, których spotkasz w lesie, żeby dla swojego bezpieczeństwa wrócili na dwie godziny do jaskiń - odpowiedziała.
Pobiegłyśmy do lasu i zaczęłyśmy krzyczeć:
- Do jaskiń! Myśliwi idą! - wykrzyczałam.
- Zostańcie w jaskiniach przynajmniej na dwie godziny! - krzyknęła Mey.
Po dwóch godzinach wszystko się uspokoiło. Wszyscy wrócili do swoich zajęć.
Ja z Mey postanowiłyśmy przejść się na spacer:
- Dobrze, że myśliwi w nas nie trafili - powiedziała Mey.
- No... Nie wiadomo co by z nami zrobili.
- Wywieźliby nas... Daleko stąd - powiedziała po cichu.
- Robi się późno. Dziś muszę spać z watahą, tak jak prosiła mnie Suzi.
- Widzimy się jutro?
- No pewnie! Przyjdziesz po mnie? - zapytałam.
- Ok, będę około dwunastej - odpowiedziała.
- To pa - powiedziałam po cichu.
- Do jutra!
Rzuciłam się Mey na ramiona. Pobiegłam szybko do jaskini. Gdy poszłam spać przyśniła mi się siostra. Ktoś ją zaatakował... ja stałam nad nią i płakałam. Zaczęłam wyć na znak że umarła. Obudziłam się w środku nocy i powiedziałam do siebie:
- Nie... To nie może być prawda.
Spróbowałam zasnąć, cały czas się wierciłam bo nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji do spania. Gdy w końcu zasnęłam zobaczyłam pięknego Wilka. Skojarzyłam sobie go z kimś... Jak on się nazywał? Nie pamiętam. Pomyślałam sobie: Kto by mnie pokochał? Zakręciła mi się łezka w oku. Inne wilczyce już się upodobały innym, nie chce im przeszkadzać...

Uwagi: Nie tworzymy cudzysłowie za pomocą dwóch przecinków! Liczby i cyfry w op. zapisujemy słownie. Nie zapominaj o stawianiu przecinków. "Stąd" piszemy razem, przez "s" i "ą". WMW nie mieści się w żadnym parku narodowym, a ludzie raczej tam nie zaglądają... Zwykle to faktycznie są myśliwi, ale rzecz jasna nie są tam mile widziani. A dlaczego? Głównie dlatego, żeby nie wydało się, że w Zielonym Lesie mieszkają tajemnicze istoty zwane magicznymi wilkami...