- A ty tu skąd? I po co? - zapytała lekko zdziwiona moją obecnością
Złapałem ją za łapę i bez jakichkolwiek tłumaczeń pobiegłem z nią nad jezioro.
- Lubisz pływać? - zapytałem zdyszany
- Lubisz pływać? - powtórzyłem pytanie.
- Taa... - powiedziała patrząc jak na kosmitę.
- To chodź! - powiedziałem i nie czekając na nic wskoczyłem do wody. Ona nadal stała na małym pomoście i chyba nie zamierzała się ruszyć. Podpłynąłem tam i wlazłem na pomost.
- Idziesz czy mam cię wrzucić? - zapytałem - A tak w ogóle to Luke jestem. - Uśmiechnąłem się.
Kirke?
Uwagi: Mnóstwo powtórzeń. Mam wrażenie, że nawet nie myślisz, co piszesz. Niektóre zdania są za długie, przez co tracą sens. Twoje op. są wciąż niesamowicie krótkie. Spróbuj coś z tym zrobić.
Wadera patrzyła
(...)
- (...) - powiedziała nadal patrząc