Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

sobota, 7 lutego 2015

Od Shaylin "Kapitan musi odejść" cz.4 (cd. Midnight)

Zaskoczył mnie fakt, że MID pojawił się w moim internecie. Ucieszyłam się.
Pewnie długą drogę musiał przebyć. Spojrzałam na niego.
- Dzięki, za zaopatrzenie - uśmiechnęliśmy się oboje w tym samym czasie.
Schowałam to wszystko do walizki, by dziewczyny mi tego nie zabrały.
Miałam nadzieję, że żadna z nich nic nikomu nie powie.
Nie chciałam siedzieć z dziewczynami, więc pociągnęłam Mid,'a za rękę i wyszliśmy z budynku.
- Jak się tu dostałeś?! - zapytałam
- Ehh..długa historia. Byłem nad tobą.
To już wiedziałam jak! Nie mogę uwierzyć!! Ja on się poświęca. Zaskakuje mnie zawsze.
Te jego pomysły były genialne, nie każdy by coś takiego wymyślił. Dziwnie się czułam myśląc, że od teraz moje życie się zmieni. Taka prawda: teraz mieszkam w mieście.
- A po jaką cholerę przemierzyłeś tyle kilometrów!? Opłacało się? - śmiejąc się przywarłam
go do ściany budynku.
- W pewnym sensie tak, by przekazać ci zaopatrzenie i się pożegnać. - spojrzał mi w oczy uśmiechając się. To było miłe z jego strony.
- Mid... ty naprawdę mnie zaskakujesz. Jesteś wyjątkowy, mądry i troskliwy. Czasem myślę... że jednak różnisz się od innych z watahy. To mi się w tobie podoba. - patrzył na mnie tak jakby wyczekująco.
- Shaylin... - puściłam go - ...ja myślę, że... będzie mi cię brakowało. - wyszeptał
Jego słowa zawsze chodziły mi po głowie. ,,Brakowało''.
- Ja także będę tęskniła... ogólnie za wszystkimi... za tobą prawdopodobnie najbardziej. Co masz zamiar teraz robić?

<Mid?> 

Uwagi: właściwie to te same co zwykle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz