Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

piątek, 1 sierpnia 2014

Od Dragona "A zapowiadał się całkiem udany dzień...cz.3" (cd. Desari)

Próbowałem zasnąć, jednak ból nie dawał zmrużyć oka. Leżałem więc w milczeniu i patrzyłem przed siebie. Desari siedziała obok mojego legowiska i obserwowała mnie. Byłem jej bardzo wdzięczny, ale nie miałem nawet siły się odezwać. Uratowała mi życie kolejny raz. Muszę jej to jakoś wynagrodzić.
Rano wadera zmieniła mi opatrunek.
- Rana powoli zaczyna się goić. Po jakichś dwóch, trzech tygodniach powrócisz do pełnej sprawności.-mówiła oglądając łapę.
- Dzięki Des. Gdyby nie ty mógłbym już nie żyć.
- Nie ma sprawy.
 -Zauważyłaś, że zazwyczaj spotykamy się gdy coś mi się stanie? - zaśmiałem się.
- Tak, to prawda - uśmiechnęła się.
Próbowałem się podnieść z ziemi i wyjść na zewnątrz.
- A ty dokąd? - zapytała
- Muszę wyjść na dwór. Nie lubię siedzieć bezczynnie w jaskini, gdy na dworze jest taka piękna pogoda.
- Musisz odpoczywać.
- Położę się przed jaskinią. Obiecuję, że nigdzie nie pójdę.
- Ach. No dobra.
Desari pomogła mi wyjść na zewnątrz.
- Mogę ci się jakoś odwdzięczyć? - spytałem

<Desari?> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz