Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

piątek, 25 lipca 2014

Od Desoto'a "Magiczna Jaskinia' cz.6"

Po doskonałym odgadnięciu zagadki przez Tsume'a doszliśmy do kolejnego wyzwania.
Na ''tunelowej ścieżce'' leżał ranny lis. Koło niego widniał napis:  "Biedny zwierzak ten, kto mu pomoże? Ice dobrze wie''.
- Ice, teraz ty musisz ją odgadnąć, właściwie my wszyscy - powiedziała porozumiewawczo Nasari.
- To proste. Trzeba tylko opatrzeć jego rany i dać mu lekarstwo - rzekła jednym a spokojnym tchem.
Na szczęście Ice zawsze ma przy sobie malutką apteczkę. Opatrzyła rany liska i podała mu do ust lekarstwo. Potem nagle lisek zniknął, i mogli przejść dalej. Szliśmy i szliśmy... Nagle na swojej drodze zobaczyliśmy zezłoszczonego ogromnego SMOKA! Był przybity do łańcucha i nie mogliśmy przejść dalej. Teraz zobaczyli taki napis : "Wielki smok do ujarzmienia jest, a tym się zajmie Nasari też''.
Widać było że Nasi się bała. Ale dodałem jej otuchy że to zaraz koniec.
Poszła naprzód. Smok ryknął kilka razy. Nasari do niego podeszła i mówiła miłe słowa. Potem swoją mocą rozerwała łańcuch i uwolniła smoka. On stał się potulny jak aniołek! Smok  towarzyszył nam w dalszej wędrówce. Szliśmy, szliśmy... Naszym oczom ukazała się wielka przepaść, a dalej dalsza ścieżka. Wszyscy z zgromadzonych potrafili latać.
- Im bliżej wyjścia, tym łatwiejsze zagadki - zaśmiał się Tsume i Naaz.
Nagle co? Nie możemy zrobić tak , by wyrosły nad  skrzydła!
Na dróżce pojawił się tajemniczo napis: "Podzielcie się czym macie, skrzydeł i mocy nie używajcie!"
- Warto go posłuchać. Może się tak stać, że wrócimy na początek wyzwania - odrzekłem.
- Wiem! Mamy smoka! Możemy na nim przelecieć przez wąwóz - krzyknął Kai
Był to doskonały pomysł! Chociaż że smok był dla nas miły, nie mógł przelecieć wąwozu bez ''rozkazów'' jeźdźca.
Wszyscy weszliśmy na smoka . Kai trzymał go za lejce związane z pozostałości bandaży Ice.
Kai tego smoka prowadził świetnie! Bez problemu przelecieliśmy na drugą stronę. Gdy wszyscy zsiedli ze smoka, on zniknął tak jak lis.  Poszliśmy dalej. Wreszcie dojrzeliśmy koniec ten ''pułapkowej'' ścieżki. Do wyjścia prowadziły piękne drzwi. Nad nimi widniał napis : "Jeszcze jedno wyzwanie jest, Desoto z nim upora się czy nie? Za tymi drzwiami najtrudniejsze zadanie, magia pomoże, magia wskaże, magia pokaże''.
- Boję się. Desoto, czy uporasz się z tym wyzwaniem? - zapytała Nasari
- Nie bój się, Nasi. Na pewno dam radę. Wszyscy musicie we mnie wierzyć, dobrze? - zapytałem.
- Dobrze - odpowiedziała  reszta.
Otworzyliśmy razem drzwi, co się stało nie jestem w stanie wytłumaczyć. Znalazłem się pod jaskinią naszej watahy. Wszyscy mnie omijali wielkim łukiem i nazywali zdrajcą, to było najgorsze przeżycie w moim calutkim żywocie! Nagle zrozumiałem że to przecież to wyzwanie! Za drzwiami była bariera, która wywoływała koszmary u tego wilka do do niej wejdzie. Akurat opowiadał mi o tym ojciec jak byłem mały. Znałem zaklęcie obrony niszczące lustro. Wykonałem je. Potem obudziłem się na piasku. Obok mnie byli też moi przyjaciele. Nasari, Ice, Naaze, Tsume i Kai. Przed nami stała Kiiyuko i uwaga, CZTERY BOGINIE ŻYWIOŁÓW! Wreszcie wszyscy się zbudzili.
- Witam was potężna 6-stko. Wyzwaliśmy was z pozostałymi boginiami do nie trudnego zadania... Był to test przyjaźni - powiedziała Bogini Ziemi.
- Wszyscy byliście przyjaźni wobec siebie i przeszliście najtrudniejsze zadania. Desoto rozwiązał magiczną końcową zagadkę doskonale - rzekła Bogini Powietrza.
- Wyzywamy do tego zadania tylko te wilki, które mają w sobie ogromną magię przyjaźni jaką wykazaliście się dziś - powiedziała Bogini Ognia.
- Gratuluję. Jesteście wielcy. Wasza alpha Kiiyuko was szukała z watahą. Zjawiłyśmy się i o wszystkim opowiedziałyśmy - oznajmiła Bogini Wody
Cieszę się że przeszliśmy test ''szóstkowo''.
The End

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz