Obudziłem się w mojej jaskini. Wybiegłem na zewnątrz. Na dworze były
wszystkie wilki z mojego dawnego królestwa i te z mojej watahy. Nagle
Nasi wpadła na mnie w objęcia.
- Dałeś radę... Wygoniłeś swego
brata na księżyc... Teraz ty będziesz nami rządzić wielki Lordzie
Solaris'ie... - oznajmił Akela, starszy wilk.
- To nie wchodzi w
grę. Tutaj jest moje miejsce, w innej watasze. Tu jest moja ukochana...
Niczego więcej mi nie potrzeba - powiedziałem miło.
- To kto będzie naszym Lordem? - zapytała Luna, dawna miłość Artemis'a
Zastanowiłem się chwilę.
-
W tej chwili w królestwie rządy władcy obejmie BloodSpill, mój dawny
najlepszy przyjaciel. Do czasu gdy znajdę wam nowego księcia... -
odrzekłem.
Blood się zarumienił.
- Dziękuję za wszystko - oznajmiłem po czym wilki odeszły.
- Mogłeś być Lordem... - wypowiedziała się Sora.
- Mogłem, ale wolałem zostać tutaj - rzekłem.
Kiiyuko widać, że była dumna, też Nasari.
Teraz jak zawsze zasypiam widzę mojego braciszka, uwięzionego w księżycu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz