Dzisiaj nadszedł ten dzień. Od kilku ostatnich tygodni to
planowałem i wreszcie dałem radę to zrobić. Odchodzę z watahy. Spędziłem
tu najlepsze lata swojego życia. Zacząłem wszystko od początku, ale
teraz to kończę. Sam nie wiem dokładnie dlaczego. Tak podpowiada mi
serce. I tak zrobię. Od rana zaglądam do jaskiń przyjaciół. Żegnam się z
nimi i zostawiam po sobie pamiątki tym najbliższym. Niektórzy płaczą.
Niektórzy nie robią nic, tylko stoją i patrzą. Niektórzy pewnie w głębi
duszy się cieszą. A niektórzy nawet próbują mnie zatrzymać. Ja jednak
odchodzę i zdania już nie zmienię. Bardzo ich wszystkich kocham i z
żalem opuszczam. Tak musi być. Tak chciał los.
Wieczorem, gdy
już z wszystkimi się zobaczyłem postanawiam jeszcze raz przebiec się po
terenach i zawyć, tak jak robiłem to zawsze z przyjaciółmi. Po okrążeniu
watahy wybiegłem poza jej tereny i zacząłem iść. Szedłem i szedłem tak
dalej przez długi czas...Zacieśnianie więzi
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)
środa, 31 grudnia 2014
Od Dragona "To już koniec"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz