Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

środa, 31 grudnia 2014

Od Alexandra "Li Vane vel. Black Spirit" cz.2 (cd. Lithium Vane)

- Tak? - rzekłem wyłaniając się z cienia.
- Kim jesteś? - syknęła czarna wadera rozwijając swoje duże, czarne skrzydła. Widziała mnie najwyraźniej po raz pierwszy.
- Alfą...
- Nie wierzę ci! Co zrobiłeś z Kiiyuko?! - krzyknęła.
- Spokojnie... Nic jej nie jest.
- Mów natychmiast! - mówiąc to rzuciła się na mnie i przydusiła do ściany, tak, że nie mogłem się poruszyć.
- Możesz mnie łaskawie puścić?
- Nie, póki nie udowodnisz mi swojej niewinności. Powtórzę jeszcze raz: gdzie jest Kiiyuko?
- U Asai.
- Co proszę?! Zdrajca! - krzyknęła powalając mnie na ziemię. Nie broniłem się, żeby nie sprawić, żeby wadera jeszcze bardziej uznała mnie za potwora. Tak naprawdę sytuacja wyglądała inaczej... Przyznam, że naprawdę głupio to wyszło, bo źle zacząłem naszą pogawędkę (a raczej przesłuchanie)... Tak, udało mi się dowiedzieć tylko, że Kiiyuko przebywa obecnie u Asai. Niestety ta wadera pomyślała, że jestem jej szpiegiem, i że to ja wydałem właściwą Alfę wrogom.
- Nie jestem zdrajcom... Pozwól mi to wszystko wyjaśnić...
- Udowodnij mi najpierw, że warto cię wysłuchać.
Podniosłem się z ziemi.
- Należę do tej watahy. Być może mnie nie widziałaś, ale jestem tutaj dowódcą wojowników. Kiiyuko tutaj nie ma, ponieważ wyruszyła na tereny Asai, by odzyskać coś ważnego dla niej.
- Nie wierzę ci! - wadera wyszła szybkim krokiem z jaskini. Nie wiedziałem, co zrobić. Więc po prostu stałem dalej w miejscu i wpatrywałem się w wejście do jaskini, tak właściwie oczekując za niczym.

<Lithium?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz