- Chciałam prosić o "pozwolenie" powrócenia do watahy. Zaprowadzisz mnie więc do Alfy? - poprosiła wadera.
- Sporo cię ominęło, dużo się w ostatnim czasie działo... Dlatego też ja jestem Alfą.
- A co z Kiiyuko? - przestraszyła się.
- Nic jej nie jest. Przynajmniej mam taką nadzieję... Wyruszyła na tereny Asai, niewiele mi wyjaśniając. Pośpiesznie mianowała mnie Alfą i odeszła mówiąc, że za jakiś czas wróci. Nic więcej mi nie jest wiadome.
- A więc... Mogłabym do was wrócić?
- Możesz. Mógłbym wiedzieć, co jest powodem twojego powrotu?
- Teraz to już nie gra żadnej roli. A co z Dragonem? - odparła.
- Dragon... Odszedł.
- Co? Dlaczego?
- Taką decyzję podjął... Woli podróżować po świecie, niż siedzieć w miejscu.
<Sagrina? Wiem, że krótko, ale nie bardzo wiedziałam jak odpisać.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz