Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 21 grudnia 2014

Od Ajaxa "Jak dołączyłam do watahy? [Rose]" cz. 8 (cd. Rose)

- No, no. Śmiej się. - Mruknąłem z uśmiechem i odłożyłem sobie książkę na bok. Żeby nie tracić czasu zabraliśmy się do roboty. Nie lubię porządkować, ale w towarzystwie Rose jest to miłe i wesołe przeżycie. Co z tego, że jakieś pół godziny zmarnowaliśmy na wygłupach i śmianiu się z niczego...
Jednak to fajne skończyło się, jak ktoś wszedł do środka. Była to czarno-szara wadera, cała poubierana w jakieś czarne wdzianko i... Szmaty? (Nieważne...) Na pysku miała metalowy kaganiec. Był on jednak założony tak luźno, że mogła ta tajemnicza ,,przybyszka z innej planety" w niej swobodnie mówić. Miała świecące, tajemnicze oczy w kolorze żółtym.
- Kryj mnie! - Krzycząc to zasłoniłem sobie oczy łapami. Ha! I kto tu rządzi? Nie ja.
Wadera z tajemniczym spojrzeniem podeszła do mnie, brzęcząc jakimiś łańcuchami zwisającymi z wdzianka.
Chwyciła mnie za futro i przyciągnęła do siebie.
- Posłuchaj, Alfa się niecierpliwi, chce mieć księgę, jasne? Masz trzy dni na dostarczenie mi jej, albo do ciebie przyjdę i cie zabiję! - Szepnęła, dosyć głośno.
Po tym puściła mnie. Skierowała agresywne spojrzenie do Rose, zaczęła iść w stronę wyjścia. Zatrzymała się w wyjściu i powiedziała:
- Do zobaczenia.
Kiedy zniknęła za wyjściem zostaliśmy sami, we dwójkę, w zupełnej ciszy.

<Rose? Piszę to ponad pół godziny xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz