Ostatnio więcej czasu spędzałam w jaskini. Byłam odcięta od świata,
chociaż była wiosna. Nie raz widziałam wilki bawiące się w jeziorze,
nawet im zazdrościłam tej dobrej zabawy, lecz jestem typem wilka, który
woli spędzać czas samotnie. Rozmyślałam także nad moją rodziną. Znałam
jedynie moją siostrę, z którą nie widziałam się od momentu, kiedy od
niej uciekłam. Postanowiłam, że ją odwiedzę. Wiedziałam jedynie, że
mieszka daleko w górach, ale nie było dużo do myślenia, po prostu
zerwałam się na równe łapy i pognałam z jaskini na północ. Niektóre
wilki patrzyły się na mnie, jak pędzę na przód, ale nie chciało mi się
zatrzymać i wytłumaczyć, dlaczego tak biegnę. W końcu dotarłam do
Śnieżnego Lasu i to właśnie za nim leżały góry, w których mieszka moja
siostra. Góry te nie były podobne do tutejszych gór. Panowała ta wieczna
zima i ciągle tam padał śnieg. Kiedy już widziałam koniec lasu, nagle
coś zaczęło mnie kłuć w boku i zadawać potworny ból, aż upadłam na
ziemię. Poczułam obecność Kazumy, która na moje nieszczęście, była
strażniczką terenów.
- A dokąd się wybierasz? – zapytała, przyciskając mnie łapą do ziemi.
- Puszczaj, to ci wszystko opowiem – wymamrotałam.
O dziwo, Kazuma mnie puściła, a ja zaczęłam jej opowiadać:
- No bo widzisz Kazuma, ja nie znam moich rodziców i właśnie dlatego
chcę się udać do mojej siostry, gdyż ona może coś o nich wiedzieć.
- Ja też nie znam i nie chcę znać moich rodziców – odparła.
- Serio?
-Tak serio, a teraz idź do tej swojej siostry – powiedziała władczo.
Nie powiedziałam jej nic, tylko zaczęłam biec w stronę gór. Zdziwiłam
się, że tym razem Kazuma była miła jak na swój charakter, ale nie
zastanawiałam się nad tym długo. W końcu dotarłam do najwyższej góry,
gdzie widniało kilka zagłębień, co mogło oznaczać, że to są jaskinie.
Zaczęłam więc wspinać się. Nie trwało to długo, gdyż dzięki mojej mocy
wiatr nie zdmuchnął mnie z góry. W końcu dotarłam do jaskini gdzie od
razu przywitał mnie głos:
- Witaj siostro.
<C.D.N.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz