Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Nutelli "Skąd jestem?" cz.1 (cd. chętny szczeniak)

Chodziłam sobie drogą wesoła jak codziennie, nie będę pisać całej mojej historii, najważniejsze fragmenty dowiecie się później, teraz przejdźmy do reszty spraw.
- Gdzie tu może być jakaś wolna jaskinia? - wyszeptałam sama do siebie
Nagle usłyszałam jakieś głosy, jakby szczeniaki, duużo szczeniaków bawiących się razem. Wyjrzałam ukradkiem zza krzaków. Tam ujrzałam pięć wader i dwóch basiorów. Dwie wadery nie bawiły się tylko leżały, większa miała ponad rok, a mniejsza, około trzy miesiące, mniejsza podgryzała ucho większej, basiory gadały w najlepsze, reszta wader przewalały się na ziemie. Po chwili jedna z tamtych wader podeszła do pierwszych dwóch, mała waderka powiedziała:
- Coś tam jest. - powiedziała chowając się
- Ale co? - oparła największa
- Jakiś wilk.
Nagle ta największa wstała i podchodziła do mnie i powiedziała:
- Kim jesteś?! - warknęła.
- Jestem Nutella.
- Że jak?
- No Nutella, a co? Przeszkadza?
- Nie, nie... nic takiego - powiedziała powstrzymując swój śmiech
- A ty jak się nazywasz?
- O... tak... jestem Sohara, wiesz w ogóle gdzie jesteś?
- Nie, właściwie, nie mam zielonego pojęcia.
- Jesteś na terenie Watahy Magicznych Wilków!
- No... nieźle, a Ci tam to kto?
- A to jest cała nasza duma, czyli wszystkie szczeniaki jakie się w ogóle znajdują w tej watasze.
- Dużo was jest, prawda?
- Tak całkiem sporo, mamy w szczeniakach dwa basiory i pięć wader.
- No to wadery prowadzą. - uśmiechnęłam się nieco.
- Kochani, to jest Nutella. - zwróciła się do reszty.
- Cześć Nutella, jestem Dante! - wyszczerzył swoją mordkę.
- To mój brat, nie przejmuj się nim. - powiedziała
- To jest Astrid, niedawno dołączyła
- Hejka - odpowiedziała Astrid
- To Wissy i Valka
- Siemka! - powiedziały razem
- Wissy jest ślepa na jedno oko - powiedziała mi do ucha
- A to maleństwo to Telleni, najmłodsza z nas.
- Dzień Dobry - powiedziała przestraszona Telleni
- A... jeszcze trochę i nie pokazała Ci Wondersa!
Basiorek się raptownie odezwał:
- Cześć Nutella, jestem Wonders
- Cześć, Wonders.
- Ej... Sohara?
- O co gra Nutella?
- A w ogóle mogę tu zostać?
- Oczywiście! Teraz można do nas dołączyć! Jak chcesz to zostań członkinią.
Przez chwile milczałam namyślając się, ale w końcu powiedziałam:
- TAK! Zostanę tu!
Wszyscy zaczęli sie cieszyć, oprócz małej Telleni.
-Hej mała, o co chodzi, czemu się nie cieszysz?
- Chce mi sie baardzo spać - mruknęła mała po czym od razu ziewnęła.
- Ej, Sohara.
- Co Nutella?
- Mała chce spać.
- No faktycznie, późno jest.
- Hej Tell, chodź tu, idziemy już!
- Dobrze Sohara!
- A czemu jesteście tu sami? Bez opiekunów? - spytałam z ciekawością - A zwłaszcza ta mała?
- Bo to jest teren tylko dla nas.
- Aha... Chyba że tak - mruknęłam pod nosem
- Coś mówiłaś? - rzekła Sohara
- Nie nic.
No i tak szliśmy, i szliśmy aż doszliśmy do serca watahy
- To mówisz Sohara, że mogę dołączyć?
- Tak, możesz.
- A Alfy nie trzeba się spytać?
- Nie... Zresztą i tak naszą Alfą tymczasowo jest Alexander.
- A kto jest takim... stałym Alfą? - No bo przecież nie mogłam dołączyć i nie wiedzieć jak nazywa się Alfa.
- Jest nią Kiiyuko.
- Aha... A gdzie mogę zamieszkać?
- Nie wiem, Telleni czasem śpi u mnie, lub Ice, częściej u mnie, jak Kiiyuko wróci to się spytamy. Alexander ma mnóstwo roboty.
- Ja chyba zanocuje dzisiaj na świeżym powietrzu, nie raz tak spałam, więc jestem przyzwyczajona. - uśmiechnęłam się do wszystkich
- No jak wolisz. - rzekła Sohara

<Któryś szczeniak?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz