- Hah, a żebyś wiedział - zaśmiała się.
Nastała chwila niezręcznej ciszy.
- Chciałem Ci dać... naszyjnik przyjaźni, za pomocą swoich żywiołów utworzyłem to:

- Czarny dla mnie by się wyróżniał przy moim futrze, a biały dla ciebie.
<Kiiyuko, dokończysz? Sorki, że krótkie, brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz