Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

sobota, 14 marca 2015

Od Ice "Już nie potrafię kochać" cz.2 (cd. Sagrina)

Jak co wieczór wybrałam się na klif, żeby obejrzeć zachód słońca. Idąc leśną ścieżką zauważyłam Sagrinę. Wyglądała na kompletnie wyprutą z emocji. Grzebała łapą w ziemi myśląc... nie mam pojęcia o czym.
- Sagrina? - zawołałam ją. Nie zareagowała. Musiała mnie usłyszeć, jednak dalej pozostawała ze wzrokiem wbitym w glebę. Podeszłam do niej po cichu i usiadłam obok niej. - Wszystko w porządku?
Wadera zastygła w bezruchu, bijąc się z myślami. Zgadywałam, że musi to być coś poważnego. Jej kamienna twarz przybrała smutny wyraz. W jej oczach pojawił się ból i pustka. Po chwili ciszy wyszeptała:
- Nie. - i rzuciła się na mnie wtulając w moje futro, jak mały, bezbronny szczeniak. Zaczęła cichutko płakać. Pierwszy raz widziałam kogoś tak rozdartego. Objęłam ją i pogłaskałam po głowie.
- Chcesz mi powiedzieć, co cię gryzie? - wadera pociągnęła nosem i spojrzała na mnie oczami pełnymi łez.
- Ja chyba nie potrafię już kochać i myślę, że jestem niekochana. To okropne uczucie pustki mnie rozsadza. Nie mam rodziców, straciłam mojego ukochanego Dragona, a z siostrą to raczej nie chcę rozmawiać.
Uniosłam brew zdumiona.
- A dlaczego nie chcesz rozmawiać z Sorą? Przecież jesteście rodziną, siostrami... BLIŹNIACZKAMI! Powinnyście się wspierać w takich sytuacjach.
- Ale ona wielu rzeczy nie bierze na poważnie. Zgaduję, że rzuci mi coś typu: "Hej siora, nie spinaj dupy... na pewno znajdzie się jeszcze wielu takich, jak on!" - burknęła.
- Myślę, że jednak powinnaś z nią porozmawiać. Wiem, że czasami Sora jest... cóż... jest sobą, ale na 100 % zorientuje się, że jesteś w poważnej rozsypce i takie gadki nic nie wskórają. Wbrew pozorom ona nie jest głupia. Mogę cię do niej zaprowadzić, jeśli chcesz. Sądzę, że rozmowa z bliźniaczką pomoże ci, a nawet jeśli nie, to chociaż trochę złagodzi twoje cierpienie. - powiedziałam i jeszcze raz pogłaskałam ją po głowie. Sagrina spojrzała na mnie na początku nie wierząc w moje słowa, ale zaraz wstała i ocierając zaschnięte łzy powiedziała:
- Może masz rację... dobrze. Chodźmy.

<Sagi?> 

Uwagi: Po znakach interpunkcyjnych, w tym po "..." używamy Spacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz