Rozejrzałam się po jaskini.
- Porządek jak na mężczyznę - uśmiechnęłam się.
Dam tylko machnął łapą.
- Możesz spać na łożu, ja zrobię sobie następne.
- Nie. Nie.
- Jakieś inne propozycje?
- No hmmm... Możemy przecież spać razem, czyż nie problem?
Damien się tylko uśmiechnął łobuzersko. Podszedł do mnie i mnie przewrócił.
- Jeśli ci to nie przeszkadza księżniczko, to oczywiście, że możemy razem spać.
Nie wiem dlaczego, ale część mnie nakazała mi go pocałować, a druga
zepchnąć go z siebie, lecz on wyprzedził mnie i mnie pocałował.
- Ana?
- Tak?
<Dam? Sorki opowiadanie na szybko :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz