Był ładny letni poranek. Właśnie ledwo co wygramoliłem się z leża.
Na dworze spotkałem Kai'a, Tsume'a, Ice, Nasari i Naaz'a.
- Hej, co u was ? - zapytałem.
- Hej. Dobrze. Właśnie idziemy do Żółtego Lasu. - powiedział Tsume.
Zgodziłem
się i pobiegłeś za nimi. Las wyglądał pięknie! Chociaż było lato,
liście w tym lesie były koloru pomarańczowego. Weszliśmy na tamtejszy
most i patrzeliśmy na płynący w dole malutki strumyk.
- Tu jest pięknie ! - dodała Nasari.
Zarumieniłem się, bo czuję coś do niej. Moja relacja z Nasari się polepsza. Nagle usłyszeliśmy dziwny głos.
- Tutaj, tutaj - mówił tajemniczy i straszny głos.
Poszliśmy
za nim. Potem doszliśmy do plaży. Szło na nas gigantyczne tsunami!
Nagle przed nami pojawiło się kryształowe serce ze starej legendy. Po
kilku minutach obudziliśmy się w magicznej i tajemniczej jaskini.
- Co się stało?! - krzyknęła Ice.
Ale tylko ja znałem rozwiązanie tej zagadki...
<Kai/Tsume/Ice/Nasari/Naaz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz