Szliśmy z Damem powoli opwiadając sobie śmieszne historie przez co non
stop się śmialiśmy. Damien ma bardzo ładny uśmiech. Oh, gdyby wiedział
jak mi się on podoba: jest cudowny, wręcz idealny. On będzie umiał mnie
pocieszyć. O bogowie! Nie wierzę, że się chyba zakochałam i to od
pierwszego wejrzenia.
- Trzeba ci znaleźć jaskinię - powiedział nagle Tsu.
- Ja to zrobię - uśmiechnął się Dam. Tsume tylko spojrzał na mnie uradowany i odszedł z resztą. Zostałam sama z Damien'em.
- To co, gdzie chcesz jaskinię?
- Hmm... Najlepiej blisko ciebie - zrobiłam minę myśliciela, a przypominałam bardziej wiewiórkę z biegunką. Damien zachichotał.
- To może... To może u mnie - uśmiechnął się łobuzersko.
<Damien?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz