Poszliśmy w stronę lasu. Byłam bardzo spięta. Nerwowo spoglądałam na
niego. Gdy nasze spojrzenia spotykały się ja szybko odwracałam wzrok.
- Pięknie tu prawda? - powiedział rozglądając się
- Tak... - odparłam niepewnie
- Co jest? Coś nie tak? - popatrzył na mnie
- Nie, nie wszystko okey - opuściłam głowę tak aby grzywka spadła mi na twarz i ją zasłoniła.
<Dragon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz