Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 13 lipca 2014

Od Percy'ego "Odejść czy zostać?... cz.2" (cd. Desari)

Maszerując z głową podniesioną dumnie ku górze, po kolei ''strzelałem'' meteorytami w drzewa, głazy... W co popadnie, tak na prawdę. Zniszczenia nie były duże, ale to zawsze coś. Cieszyłem się jak dziecko... Przystanąłem na chwilę patrząc za siebie przez ramię. Korytarz zniszczonych roślin i kamieni. Jakby przeszło tędy tornado... Aż tak silny jestem, aby zniszczyć wszystko, co stoi mi na drodze? Nie sądzę. Stawiając kolejne kroki, zapuszczałem się w nieznane mi tereny. Cisza. Wyczuwałem czyjąś obecność... Co chwilę rozglądałem się a nadziei, iż ujrzę ''prześladowcę''. Nadzieja matką głupich, jak to się mówi.

Dotarłem na znaną już mi plażę. Zaraz obok niej znajdował się ogromny klif. Wdrapałem się na niego, co nie było najłatwiejsze. Gdy znalazłem się już na krawędzi skały, zmieniłem się w człowieka. Jakoś... dziwnie się czułem stojąc na dwóch nogach. Obok mnie znajdowała się niewielka kałuża w zagłębieniu. Usiadłem obok niej i pochyliłem głowę. Ja - chłopak o czarnych, krótkich, stojących włosach. Ciemne, bystre oczy przysłaniały okulary przeciwsłoneczne oparte na smukłym nosie. Usta niezbyt wydatne, cienkie. Zapadnięte policzka, podłużna twarz. Odwróciłem wzrok, a następnie głowę. Patrzyłem się w horyzont... Szum morza uspokajał. Przysunąłem się do krawędzi, aby spuścić nogi w dół.

<Desari?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz