Siedziałam już którąś godzinę z rzędu w
bibliotece w mieście szukając jak najwięcej informacji o smokach, o
które ktoś mnie poprosił z watahy. Dookoła mnie leżały w nieładzie
otwarte książki lub leżały w chwiejącej się stercie obok mnie. Litery
oświetlała niewielka lampka, o którą już wcześniej poprosiłam zdumioną
bibliotekarkę, kiedy stwierdziłam, że już się ściemnia, ponieważ było
coraz później. Nie mogła się nadziwić, czemu ja tak się fascynuję
informacjami o nieistniejących smokach.
Uśmiechnęłam się lekko pod nosem. Smoki
istnieją. Wiedziała o tym cała moja wataha, tak jak każdy inny magiczny
wilk. Ludzie mogą żyć w niewiedzy, ale ja wiem swoje.
KOLEJKA RP: Kiiyuko, Alexander, Leo/Shadow, Ifus, Valixy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz