- Z Leo chyba wszystko w porządku. Zapytaj się go, bo ja nie jestem nim - zaśmiałam się
- No w sumie...
- U mnie?... Eh... Raczej też, bo nie potrafię powiedzieć. Po prostu nic ciekawego się nie działo. Żadnych słodziutkich szczeniaczków... Ani uroczych par... Ani nieprzyjemnych sporów. A u ciebie?
<Rix? Sory, że takie krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz