Gdy doszłyśmy do zamku wilczyca przestała się do mnie uśmiechać i
zamknęła mnie w klatce. Opowiedziała mi swoją straszną historię i
powiedziała jaka jestem głupia i naiwna i, że jako jedyna jej nie znałam z
watahy. Na dodatek nie mogłam się bronić gdyż zamknęła mnie w miejscu
suchym bez dostępu do wody. Po paru godzinach zaczęłam rozmawiać z jedną
ze strażniczek, którą też po chwili wtrąciła do lochu Asai. Wojowniczka
nazywała się Haira i powiedziała, że nie była wilkiem, tylko lwicą lecz
Asai ją zamieniła. Patrzyła na mnie jakbym była kimś wielkim więc
zapytałam:
- O co chodzi, nic nie rozumiem...
- Dobrze powiem ci... Tylko słuchaj uważnie. Nie masz rodziców. Stworzyło
cie niezwykłe zjawisko wodospadu przy burzy, a zajęły się tobą dzikie
wodne zwierzęta i wróżki. Masz w sobie niezwykłę moc i nie musisz
wytwarzać wody, gdyż ty nią jesteś. A teraz proszę uwolnij nas stąd.
Byłam zszkowana lecz szybko odpowiedziałam:
-Ale jak ?
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz