Samiec przedstawił się.
Potem podał mi łapę i pomógł wstać.
- Dlaczego, jesteś smutna? - zapytał - Długa historia, nie warta opowiadania Nie chciałam mu o tym opowiadać, pewnie zanudził by się na śmierć. - Spk, możemy pogadać o czym innym - zaoponował - Może być - rozpogodziłam się - A więc, jaki masz talent? - zapytał - Moim żywiołem jest natura; potrafie śpiewać melodyjnym głosem - wtedy wszyscy albo zasypiają, albo ich siły słabną. Często czuję empatię, porozumiewam się, ze zwierzętami. Teleportuje się, znam przepisy na różne leki. - Aha czyli innymi słowy, szamanka? - zaśmiał się Posłałam mu spojrzenie pełne dezaprobaty. Uśmiechnął się. - A ty? Co mi o sobie opowiesz? Nagle samiec spoważniał. <Giveros, dokończ> |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz