Kiedy zrobił się nowy dzień, wyszłam z groty jak reszta wilków.
- Czy są tu jakieś szczeniaki oprócz mnie? - zapytałam, trochę jakby sama do siebie.
- Tak, są na okresie próbnym - odpowiedział niespodziewanie tajemniczy głos. Wystraszyłam się trochę, więc uciekłam tam, gdzie mnie on nie znajdzie. Jak wybiegłam z groty, nie było w moim polu widzenia ani jednego wilka.
- Gdzie ja jestem? - spytałam.
Dopiero wtedy zauważyłam, że było tam tak pięknie. Nie dało się tego opisać.
- Gdzie ja jestem? Ktoś mi powie? - zapytałam z gniewem, jednak nikt nie odpowiedział, więc zdenerwowałam się jeszcze bardziej.
- Raz... dwa... trzy... - liczyłam, żeby się uspokoić. - ...osiem... dziewięć... dziesięć.
Rozpoczęłam poszukiwania groty, żeby gdzieś mieć dom. Po jakimś czasie znalazłam jakąś jaskinię. Zrobiło się późno, więc poszłam spać. Kolejnego dnia poszłam
szukać wyjścia, gdyż grota była wprost olbrzymia.
<Moon?>
Uwagi: Pisz dłuższe op.! Wiem, że niekiedy każę pisać krótsze zdania... ale bez przesady (Bałam się trochę .Więc uciekłam .Tam gdzie mnie nie znajdzie ten
tajemniczy głos.). W op. nie używamy wyrazów potocznych (np. wkurzyłam się). Cyfry i liczby w op. piszemy słownie (1 = jeden). W momencie, kiedy postać liczy, nie warto wpisywać wszystkich cyfr po kolei, można większość pominąć wtrącając narrację. Czytelnik sam się domyśli, jakie liczby wówczas występowały, bo raczej umie liczyć. Notorycznie rozpoczynasz zdania od "więc".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz