- Khe... khe - zaczęłam krztusić się wodą.
- Nie jesteś zła? - zapytał mnie Kai.
- Nie, a czemu miałabym być zła?
- Za to, że wepchnąłem cię do jeziorka.
- Skąd - zaśmiałam się.
Po kilku minutach wyszliśmy z wody przemoknięci do suchej nitki.
- To gdzie teraz idziemy? - zapytałam, otrzepując się z wody.
- To zależy gdzie ty będziesz chciała iść.
- A jakie miejsce ty zaproponujesz?
- Hm... może Śnieżny Las?
- Ok - odpowiedziałam i poszliśmy.
<Kai? Sorki, że takie krótkie. Brak weny ;-;>
Uwagi: Po "..." używaj Spacji. Pisz dłuższe op., dawaj więcej opisów, bo to op. opiera się głównie na samym dialogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz