Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

sobota, 17 stycznia 2015

Od Telleni "Szczenięca Przygoda" cz. 7

- Jak to? On tego ma więcej? - wyszeptałam do towarzyszki
- Chyba tak...
Nagle z jego twarzy robił się wielki balon, pękł ale nie oblepił go tylko wciągnął tego balona spowrotem
- Co on zrobił? - spytałam patrząc na niego z zdziwieniem
- On to zjadł?
Nagle przyszedł jego tata, a z tego powodu, że oczywiście był jednym z tych myśliwych zauważył nas
- WISSY, CHODU! - krzyknęłam do towarzyszki
- SZYBKO!
Uciekałyśmy ile sił miałyśmy w łapkach, a ten ojciec strzelał do nas z pistoletu (to się wyjaśniło, że pistolet). W końcu droga się skończyła... żadnej drogi ucieczki
- Wissy... ja przepraszam, że nas w to wpakowałam... to moja wina... - powiedziałam z łzami
Wissy nic nie mówiła, tylko też zaczęła płakać
- Powiedzcie ''papa'' wilczki - powiedział myśliwy, lecz nagle przybiegł jego synek
- Tato, nie zastrzelaj ich!
Ja i Wissy mocno się zdziwiłyśmy, dzieciak wziął nas na ręce i zabrał do jakiegoś dziwnego pojazdu... chyba siedziałyśmy z tyłu
- Wissy, gdzie oni nas zabierają? - spytałam
- N-nie w-wiem
Jak się zatrzymali zabrali nas do dziwnego miejsca, założyli nam na szyje dziwne kółka, na mnie mówili Plamka, a na Wissy Gwiazdka
- Jak wy nas nazywacie?! - krzyknęłam jak zamknęli nas w pokoju
- Wis, musimy stąd iść! Teraz!
- Ale jak?! - krzyknęła ze złością - przepraszam... - powiedziała nieśmiało
Stałam i gapiłam się na nią jak wryta
- Dobra mniejsza o to, podsadź mnie tam! - wskazałam jej łapką otwór, który był wysoko.
Wissy podsadziła mnie i ja ją wciągnęłam. Jak to nawet nie pytajcie...
- Wow! Ale wysoko! - krzyknęłam
Wissy patrzyła w dół
- Ej, Wis!
- CO?! - Spytała z przerażeniem
Złapałam ją za ogon i pociągnełam w dół, spadłyśmy na coś miękkiego
- J-ja z-zaraz p-przez c-ciebie z-zejde n-na z-zawał - wyjąkała Wissy
Była noc, dobra nasza.
- Dobra Wissy, chodź za mną!
- Dobrze... ale nie wpakuj nas w nic teraz, dobrze?
- Dobrze, postaram się.

<Wissy?>

Uwagi: Wypowiedzi co prawda zaczynamy od myślnika, ale lepiej to wygląda, gdy po nim robimy Spację (np. zamiast -Ja Patty... miło. tak: - Ja Patty... miło.). Nie zapominaj o "ę" i "ą" w niektórych czasownikach (zamiast uśmiechnęłam, krzyknęła, machnęła piszesz uśmiechnEłam, krzyknEła, machnEła). Wilki nie mają nóg, tylko łapy. Nie pisz "rence", tylko "ręce". Nie "mósimy", tylko "musimy". Zamiast "z tąd" pisz "stąd". Poćwicz przecinki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz