Siedziałam na chłodnej, szarej skale i myślałam o tym co się wydarzyło.
- Jestem martwa? - spytałam siebie
- No, ale jak to?! To nie jest mój czas! - zdenerwowałam się
Postanowiłam iść do biblioteki i poczytać o wywinięciu się od śmierci.
Powoli wyszłam z jaskini. Ujrzałam Kii i Kai'ego rozmawiających ze sobą.
Ice zemdlała.
- Kto się zajmie lekarką? - pomyślałam
Kiiyuko i Kai umilkli i spojrzeli na mnie. Nikt się nie odezwał.
Wzruszyłam ramionami i ruszyłam ku bibliotece. Kiedy przechodziłam obok
nich cofnęli się o krok.
- Tchórze. - pomyślałam
Szłam dalej. Czułam na sobie ich wzrok. Nie obejrzałam się.
- Pati...? - usłyszałam głos Kai'ego
Ruszyłam biegiem.
- Nie chcę z nim rozmawiać! Nie teraz! - pomyślałam
Po paru minutach stałam przed wejściem do biblioteki. Odwróciłam głowę. Nie biegli za mną, uff...
Weszłam do pomieszczenia z milionami książek.
- Cześć! - zawołała do mnie Rose
- Hej. - podeszłam do niej
- Szukasz czegoś? - zapytała
- Tak. - odpowiedziałam - Rose, znasz jakieś książki o odrodzeniu, wywijaniu się od śmierci...?
- Hmm... Daj mi się zastanowić. - powiedziała i się zamyśliła
Czekałam dobre parę minut.
- Śmierć - zagadki, historia, ciekawostki! - wykrzyknęła niespodziewanie
Wystraszona podskoczyłam.
- Co?
- Tak się nazywa książka, "Śmierć - zagadki, historia ciekawostki". - powiedziała
- Aaa... Gdzie ona jest? - zapytałam
- Tam, na samym końcu. - wskazała mi kierunek - Taka czarna.
Ruszyłam we wskazanym kierunku.
- Dzięki Rose. - mruknęłam patrząc na regał, same czarne...
Po 15 minutach szukania ksiąg znalazłam ją.
- Rose! - usłyszałam
Spojrzałam ku biurku bibliotekarki.
- Tak? - zapytała Rose
- Chodź szybko. To ważne! - znowu ktoś ją wołał
Kto to był? Nie znam go lub jej...
- Już idę Zuko. - powiedziała, z jej głosy wywnioskowałam, że przewróciła oczami.
Zapomniana przez chwilę księga leżała przede mną. Powoli ją otworzyłam.
Czytałam spokojnie. Połowy z tego nie rozumiałam. Napisane to było
starym językiem.
- Przydałoby się tłumaczenie na mowę współczesną. - westchnęłam głośno
- Halo! Kto tu jest?! - odezwał się czyiś głos
- Kurczę. - mruknęłam
- Nikogo tu nie ma. - powiedział ktoś inny
- Właśnie. - pomyślałam
- Ktoś jest! Czuje to! - upierała się pierwsza osoba
Usłyszałam kroki. Schowałam się za regałem. Wilk jednak mnie znalazł.
<Kim jesteście? Ujawnijcie się... XD>
Uwagi: brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz