Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

wtorek, 4 listopada 2014

Od Lithium Vane "Kochamy żyć, ale też kochamy umierać cz.1" (cd. Sofferenza Morte)

Miałam dosyć! To już mnie przerastało! Nie dość, że umarła mi matka, zostałam wygnana z watahy... Z resztą, długo by tak wymieniać. Chciałam już tylko zasnąć i nie obudzić się. Zalana łzami zaczęłam ściągać nieszczęścia na innych. W nocy zgasiłam gwiazdy, księżyc był w nowiu. Gwiazdy, jakie było widać, pochodziły z moich skrzydeł. Wtedy chciałam przywołać ducha Debiru - Wilka Śmierci.
To mnie zmieniło.
Kiedy zrozumiałam swój błąd, chciałam zesłać Debiru tam, skąd go przywołałam - prosto do Otchłani. Jednak to nie było takie proste. Zginęłam. Także zostałam zesłana do otchłani.
Zlitował się nade mną duch mojej matki. Wyprosiła mi drugie życie. Obiecałam jej, że nie popełnię tego samego błędu. Chciałam być porządną wilczycą, więc postanowiłam znaleźć nową watahę. Jednak nie było to takie łatwe. Wreszcie jednak, po długich miesiącach od mojego zmartwychwstania, napotkałam pewną wilczycę - czarną, z białą końcówką ogona i czarnymi włosami. Nazywano ją Sofferenza Morte.

<Sofferenza Morte? (chyba dobrze napisałam, a jak nie, to z góry przepraszam)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz