- Chodź - uśmiechnąłem się do szczeniaka i ruszyłem w stronę jaskini Il.
Mała waderka podziwiała widoki.
- Opowiesz mi coś o mojej cioci?
- Hm... Pewnie wiesz jak wygląda.
- Wiem. Powiedz jaka jest.
- Raz, albo dwa razy z nią rozmawiałem i jest bardzo miła i uprzejma, jak
na waderę z partnerem ma bardzo uwodzicielski wzrok, naprawdę. Ostatnio
urodziła waderę chyba. I jestem pewien, że będzie dla ciebie jak matka.
* * *
Zapukałem w ścianę jaskini.
- Proszę - dobiegł przytłumiony echem głos Iloriel.
Wszedłem wraz z Sapi w głąb jaskini. Po kilku krokach ujrzeliśmy Il z małym szczeniaczkiem u boku.
- SAPHIRE! JAK SIĘ CIESZĘ! - uradowała się wilczyca - Dzięki Tsu, że ją przyprowadziłeś.
- Przyjemność po mojej stronie.
<Saphire? Iloriel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz