Wyszedłem
z Rafaelem z jaskini. Zaczął oprowadzać mnie po terenach. Sporo tego
było. Po jakimś czasie łeb zaczął mnie boleć. Domyśliłem się, że to
jakieś moje wspomnienia powracają do mnie. Miałem rację.
***
"Dwa
czarne szczeniaki bawiły się przed jaskinią. Były to dwa basiory. Jeden
starszy i jeden młodszy. Pojedynkowali się. Starszy wygrywał za każdym
razem, a młodszy domagał się rewanżu. Po jakimś czasie do szczeniaków
podeszła wadera. Zapewne ich matka.
- Syriusz, Regulus ojciec was wzywa.
Po chwili wadera odeszła, a szczeniaki pobiegły szukać ojca. Znaleźli go w lesie.
- Ojcze, wzywałeś nas? - Spytał się młodszy.
- Owszem. Od dzisiaj będę uczyć was polowania.
Starszy z braci parsknął śmiechem, a ojciec spiorunował go wzrokiem.
- Syriusz, skoro uważasz to za zabawne, upoluj tamtego zająca. - Basior wskazał łapą zająca, stojącego pod krzakiem."
***
Otworzyłem oczy. Ujrzałem, że Rafael patrzył na mnie zaskoczony.
- Co się stało? - Spytałem.
- Straciłeś przytomność.
- Wspomnienie do mnie powróciło.
<Rafael?>
Regulus jako szczeniak:
Młodszy Syriusz:
Matka Syriusza i Regulusa:
Ojciec Syriusza i Regulusa:
http://th02.deviantart.net/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz