Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 8 lutego 2015

Od Patty "Przypadkowa Sytuacja" cz.2 (cd. Shaylin)

Jak co noc leciałam nad terenami watahy, no bo przecież patrol, zamyśliłam się i wyleciałam trochę od watahy. Nagle usłyszałam jakieś krzyki, spojrzałam tam i zobaczyłam moją ''znajomą'' Shaylin (no wiecie że z tą ''znajomą'' to żartuję, ja jej nie lubię!), z dziesięciu facetów z czego jeden z nich przed nią stał i trzymał dziewczynę.
- No dobra... ale tylko dlatego, bo tam jest ta dziewczyna z lufą przy głowie. - wyszeptałam pod nosem, jakiś metr na ziemią zmieniłam się w człowieka, spadłam prosto w środku tej całej ''katastrofy'', wzniosło się wiele kurzu, zaczęli kaszlać i machać rękami, żeby pozbyć się pyłu. Gdy wszystko opadło Shaylin patrzyła na mnie z zdziwieniem, ale też i z szczęściem
- Hej! To nie miejsce dla małych dziewczynek!
Krzyknął jeden z nich, podeszłam do niego, za moimi plecami znajdowała się moja jakże słynna kosa, zwinnie wyjęłam ją i przyłożyłam do brody
- Kochaniutki... lepiej ze mną nie zadzieraj, bo ta twoja łepetyna długo nie zostanie w tym miejscu.
Spojrzałam na niego, on był tak przerażony, że nawet nie oddychał. Karmiłam się jego strachem, po prostu go pożerałam, spojrzałam znowu, ale tym razem w jego oczy, bez wahań odcięłam mu głowę. Wszyscy patrzyli na mnie jak na potwora. Byłam z tego dumna, wyprostowałam się.
- Kto następny?
"Szef" rozkazał im atakować mnie i Shay, gdy byłyśmy zajęte, ten cały ich niby wielki władca uciekł z dziewczyną.
***
Minęło 30 minut, każdy z nich leżał martwy na ziemi, większość była bez głów, ale co mi tam? Podeszłam do Shaylin, a ta ze zdziwieniem zapytała:
- Czemu mi pomogłaś?
- Tobie? - wybuchłam śmiechem (fotografujcie mnie bo to u mnie nadzwyczajne zjawisko) - Ja pomagam dla tej dziewczyny.
- A z jakiego powodu jej?
- Bo ona jest zwykłym człowiekiem, a ty jesteś wilkiem, poradziłabyś sobie z nimi, a teraz chodź, musimy znaleźć tego debila i tą dziewczynę
Zmieniłam się w wilka, a Shaylin zrobiła to samo. Pobiegłyśmy w stronę gęstego lasu
***
Po intensywniej godzinie szukania nie znalazłyśmy nic. Nagle usłyszałyśmy głos:
- POMO...! POMOCY!!!
- Shaylin to ta dziewczyna, szybko!
Biegłyśmy w stronę głosu, który ciągle próbował krzyczeć, lecz co chwilę ktoś przerywał to, schowałyśmy się w krzakach. Dziewczyna była przywiązana do drzewa, a ten ''cały wielki szef'' szperał w jej torbie i portfelu, co chwile zatykał jej usta. Wyjął z portfela około pięć tysięcy, a z torby tysiąc.
- Jezu, ile ta dziunia ma przy sobie kasy. - szepnęłam do Shay
- Masz rację.
- Dobra, teraz uważaj, ty idziesz z prawej strony, a ja z lewej, w formie ludzkiej wyskoczymy z krzaków, ja odwrócę jego uwagę, a ty ją rozwiążesz i pokażesz jej miejsce, gdzie będzie mogła się schować.
Narysowałam cały plan w ziemi patykiem, pokiwałyśmy głową i poszłyśmy na pozycje, zmieniłyśmy się w ludzi i wyskoczyłyśmy z krzaków
- Jak one przeżyły?! - wyszeptał pod nosem
- Normalnie, lepiej spytaj się co z twoimi gówniarzami. A lepiej nie, powiem od razu, są już dawno tylko stertą mięsa i kości bez głów. - widać było jak się wściekł, bo jego żyły po prostu wyłaziły - Oddaj tej dziewczynie pieniądze, a cię oszczędzę.
- Dobre sobie! Jedna mała dziewczynka przeciwko mnie? Co ty tam masz? Kosę, która mi nic nie zrobi? Przypominam, że ja mam pistolet.
Teraz tak się zezłościłam, że nie wytrzymałam i krzyknęłam:
- Shaylin! Zasłoń jej oczy!
Wiedziała co chcę zrobić, zasłoniła jej oczy a ja zmieniłam się w wilka, gościu wyciągnął pistolet, ale zanim zdążył nim strzelić rzuciłam się na niego z kłami, wgryzłam się mu w szyję, ścisnęłam zęby tak mocno że rozgryzłabym skałę, puściłam go i spojrzałam na Shaylin

<Shaylin?> 

Uwagi: Poćwicz stawianie przecinków. Niektóre zdania są za długie.

2 komentarze:

  1. Jeju, jak ja uwielbiam takie opowiadanka! **0** W ogóle bardzo lubię wilki, jako zwierzęta mają w sobie tą jakąś tajemniczość! To jest naprawdę extra! :D Proszę pisz dalej i nie trać wiary w SIEBIE!!!! :333 Czekam, czekam na więcej!!! ^-^
    A przy okazji zapraszam na mój BLOG
    Cóż, jest on świeżo otwarty I nie ma w nim za wiele, ale już nie bawem mam zamiar wstawić stronę tytułową i pierwszą stronę mojego komiksu o wilkach :333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa ^-^ Dla mnie to inspiracja na więcej, postaram się pisać jesz ze lepsze :3

      Usuń