- Chyba mnie trochę pomyliłaś...
- Dlaczego?
- Nie jestem Alfą, więc nie mogę o tym decydować
- Hmm... A wyglądasz na przywódcę...
- Bo nim jestem. Konkretniej wojowników. A to nie ma w takich decyzjach żadnego znaczenia... - popatrzyła na mnie błagalnie - ... Ale mogę się zapytać o to Kiiyuko.
- Kto to taki?
- Nasza Alfa. - odparłem, kiedy już szliśmy w stronę jej mieszkania, a to był kawałek drogi. Wtedy Roxana zapytała się mnie:
<Rox?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz