Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 6 października 2013

Cd. Ifus "Ekspedycja przez wąwóz cz.8"

Idziemy 2 dzień. Dzisiaj Alexsander był przybity i nie wiedziałyśmy z jakiego powodu. Ciągnął łapy po ziemi jak by miał je nie wiem jak ciężkie. Próbowałyśmy się dowiedzieć o co chodzi, ale zamknął się w sobie tak mocno, że nawet Valixy nie dała rady z niego wyciągnąć o co chodzi. A są bliźniakami.
- Co ci jest braciszku? - zapytała się Valixy
- Nic takiego. Nie chcę o tym rozmawiać.
- Gdyby to nie było nic takiego to byś powiedział.
- Nie ma o czym mówić, naprawdę... Nie ma o czym mówić - Alexsander opuścił głowę i szedł dalej.
Valixy wróciła do nas bo szłyśmy w grupce, bo było zimno ponieważ padało, a my nie mieliśmy parasoli. Może temu Alex jest taki smutny, bo nie lubi deszczu. Ale nie sądzę, bo każdy wilk lubi deszcz, a zwłaszcza magiczny. Prawie przestało padać. Został tylko taki kapuśniaczek. Zaczęłyśmy się męczyć, bo Alex nie wiedzieć czemu zaczął biec i krzyczałyśmy żeby zwolnił bo nie nadążamy ale nie słuchał nas. Nareszcie przestał biec, a my wywaliłyśmy języki na wiatr i się przewróciłyśmy z wycieczenia. Alex wreszcie się zaczął się śmiać ale szkoda, że z nas a nie z czegoś innego. Ale chociaż coś.
- Nie śmiej się z nas. Ty się nie zmęczyłeś? - powiedziałyśmy zdyszane, ale już się podniosłyśmy
- Spadła mi kokardka w włosów - powiedziała roześmianym głosem Kiiyuko
- A ja mam całe łapki od błota - powiedziałam z obrzydzeniem
I każda z nas wymieniła co jej się stało pod czas biegu. Ale okazało się, że Kii tylko zsunęła się z włosów trochę niżej kokarda a ona tego nie zauważyła. I każda z nas miała coś do powiedzenia, że czegoś nie ma albo czegoś ma za dużo ale wszystko dało się odkręcić bo wystarczyło żebym znalazła jakąś rzeczkę i weszła do niej. Ale nie gadajmy o mnie ani o Kii ważne, że będzie kolejny postój bo musimy się napić i najeść. Każdy miał swój zapas jedzenia na tydzień chociaż w podróży będziemy tylko 5 dni.

<Kto dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz