Udałem zamyślenie. Tak naprawdę to odpowiedź brzmiała "tak'' od początku.
-Hmmm... niech pomyślę... No dobra może być - powiedziałem obojętnie
-To fajnie, mamy drugiego samca - odezwała się Amber
-To znaczy że tu są tylko wilczyce?
-Zgadza się... nie!.. to znaczy jest jeszcze Steve. - zamieszała się Kiiyuko.
-Ahhha...
-O i będzie wspaniale nadawał się do filmu, Kiiyuko - Amber zwróciła się do alfy.
-Tak chyba masz rację. - samica mierzyła mnie wzrokiem.
-Yyy... Jaki film?
-A no tak przepraszam: Ja i Amber reżyserujemy film. To znaczy ja
reżyseruje, bo Amber gra główną rolę. Zna się na tym jest
aktorką - powiedziała dumnie Kiiyuko.
-A co ja mam do rzeczy?
-Ty możesz zagrać silnego wilka który ukradnie Kilian jedzenie i zabije szczeniaka. Co ty na to?
-Dobra, ale dlaczego waszym zdaniem ja nadaję się do tej roli? - podniosłem brew.
<Kiiyuko? Amber?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz