OMG
co się przed chwilą stało?! Ktoś do mnie zarywał? Patrzyłem jeszcze na
odchodzącą Amber, a Kiiyuko starała się jakoś mnie od tego odciągnąć
-No dobra to jak już wiesz co i jak to może czas na urządzenie mieszkania? - tykała mnie w ramię. -Ah, tak powinienem się tym zająć? - powiedziałem zamieszany -Dobrze, centrum watahy jest tam, Valixi zaprowadzisz tam Steele? - Tak, jasne - powiedziała radośnie mała wadera Valixi zaprowadziła mnie do centrum watahy gdzie mieściły się jaskinie - Tylko mamy problem bo... wszystkie jaskinie są zajęte - powiedziała niechętnie - Dobra poradzę sobie - mruknąłem niezadowolony. Oboje się rozeszliśmy. Miałem już nawet pomysł na ładny domek. Zrobiłem szkic: Zrobię coś w stylu gniazda na drzewnie tylko że o wiele większe. Dach mógłby być z...kilku desek i pozszywanych gałęzi. No i oczywiście ozdoby np. jakieś czaszki, kości, lub kwiaty. Z gotowym już planem poszedłem szukać materiałów. Spacerując brzegiem rzeki spotkałem Amber <Amber?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz