Obudził mnie huk. Mama coś krzyczała, potem złapała mnie i siostrę. Próbowała uciec z nami, ale jej się nie udało: została zabita
na moich oczach, tak jak siostra. Wilk, który nas zaatakował był ogromny. Miał wiele blizn: jedną na oku, a jego drugie oko było czarne jak smoła. Próbował
mnie ugryźć, ale zrobiłem unik i uciekłem do Zielonego Lasu. Chodziłem
tu i tam po lesie aż znalazłem jakąś watahę. Podszedłem do wilka ze skrzydłami jak u wrony. Okazało się że to Alfa. Super, zrobiłem złe
wrażenie na tej Alfie - pomyślałem.
- Nie przyjmujemy przybłęd. - Powiedział Alfa z przekąsem, więc odszedłem i
poszedłem w drugą stronę. Burczało mi w brzuchu niemiłosiernie. Zacząłem
się rozglądać za jakimś królikiem, jednak go nie znalazłem, ale za to
rzekę z rybami tak. Złowiłem jedną, tylko mi się wyślizgnęła z łapy. Drugą
już mi się udało złapać w zęby. Mama mówiła bym nie jadł surowych ryb bo
się rozchoruje - po tych myślach poszedłem po patyki i kamienie zrobiłem
ognisko, tylko brakowało ognia. Zacząłem pocierać patyk o patyk, aż w końcu
zrobił się ogień. Upiekłem rybę nad ogniskiem i ją zjadłem ze smakiem.
Przeciągnąłem się i zasnąłem. Następnego dnia obudziłem się niedawno po
zachodzie słońca, poszedłem się wykąpać w rzece. Po krótkiej kąpieli
ruszyłem w drogę.
Gdy słońce było wysoko na niebie spotkałem w końcu
jakąś watahę. Spotkałem się z Alfą. Zgodził się mnie przyjąć. Ukłoniłem
się nisko i powiedziałem:
- Mam pytanie: w której jaskini mogę
zamieszkać? - Alfa się uśmiechnął i odpowiedział:
- W której chcesz, tam są
jaskinie. - I pokazał drogę do jaskiń. Ruszyłem w tam tą stronę i wybrałem tą, która mi się najbardziej spodobała.
Uwagi: Powtórzenia. Nie uznajesz przecinków... poczytaj o nich nieco, bo ich brak pozbawia zdania sensu. Niektóre zdania są zdecydowanie za długie. Nie pisz wszystkiego w jednym ciągu. Do robienia wypowiedzi służy Enter. Znalazłam mnóstwo błędów technicznych: W Zielonym Lesie nie mieści się żadna inna wataha, teren ten należy w całości do WMW. Suzanna to Alfa, a nie jakiś basior... choć z drugiej strony jakoś to ujdzie. Uznajmy, że akcja toczy się w niedalekiej przyszłości... Każdy wilk ma jednakową jaskinie. Nie dzielą się na one na "mroku", "światła", "tęczy" czy Bóg wie co jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz