Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

wtorek, 5 stycznia 2016

Od Shiry "Jeleń Szczęścia" cz. 1 (cd. chętny)

Mroźny, grudniowy poranek, na dodatek mgła ograniczająca widoczność. I weź upoluj coś porządnego w pojedynkę oraz taką pogodę! Wytrzymam te parę dni... Jeżeli znajdę watahę. Zresztą - to nie czas na rozmyślania, idę coś upolować. Moje łapy delikatnie i szybko poruszały się nad śniegiem. Widzę jelenia. Ale co mi po jeleniu? Jestem zwierzęciem stadnym, moje miejsce jest w którejś z watah. Nie na tej samotni, to już tyle lat!... Czy mi się zdaje, czy ta wataha... poluje na jelenia? Czy jest z nimi samiec lub samica Alfa? Czy tylko przywódca polowań? Raczej się nie dowiem, jeśli nie spytam. Nie wydaje mi się, bym widziała już kiedyś te wilki. Jestem na zachodzie kraju, ciekawe ile szukali, by coś upolować... Jakie są ich tereny... Tak, nie spieszyło mi się do nich, ale prędzej czy później dowódca musiał mnie zauważyć. I tak się stało. Duży, młodo wyglądający basior zbliżył się do mnie pewnym krokiem. Był to zapewne dowódca polowań. Można powiedzieć, że bycie gończym jest moją tradycją rodzinną. Zapewne tu także ich mają.
- Wiesz na czyim terenie jesteś? - Wyczułam w głosie nutę zarówno agresji jak i nutę pewności siebie.
- Zapewne na terytorium Waszej lub innej watahy. Przybywam ze wschodu, zwą mnie Shira.
- Czy należysz do jakiejkolwiek watahy?
- Ostatnio należałam jak miałam dwa tygodnie. Do czego Ci te informacje, hę? - Co prawda nie powinnam odzywać się tak do dowódcy polowań, ale nie należę do jego stada.
- Zaprowadzimy Cię do wad... Do osoby, która Cię oceni. - Nie musiał dokończać, wiedziałam, że chodzi o waderę i jest to samica Alfa. Uśmiechnęłam się do siebie pod nosem i poszłam z nimi do centrum. Tam miałam dowiedzieć się, po co mu były te informacje. Po dłuższym czasie wędrówki w śniegu zauważyłam idącą ku nam w moim wieku, brązową, okazałą waderę.
- Macie pożywienie? Kto to jest? - samica przejrzała mnie wzrokiem z niemałym podejrzeniem.
- Polowanie na jelenia zakończyło się klęską... niestety... A to jest Shira, pochodzi ze wschodu i przemierzała nasze tereny.
Wadera dokładnie mi się przyjrzała.
- Witaj na okresie próbnym w naszym stadzie Shiro.
- Dziękuję, spróbuję wykorzystać to jak najlepiej. - "Grzecznie się ukłoniłam" i odsunęłam się tyłem. Za chwilę do brązowej wadery podeszła biała, niemal śnieżna samica. Zapewne matka wadery jak i emerytowana samica Alfa. Zdrzemnęłam się w krzakach, lecz zanim naprawdę zasnęłam, czułam nadal przyjemny dreszczyk emocji przepływający po moim małym, wilczym ciele.

<Obojętnie do kogo, ktoś, kto będzie chciał rozwinąć ;P Muszę się rozkręcić.. ;D>

Uwagi: "Parę" piszemy przez "ę". "Alfa" w tej watasze piszemy z wielkiej litery. Używając trzykropka licz, ile kropek stawiasz, bo zwykle o jednej zapominasz. "Wataha" pisze się przez "h"! Liczby i cyfry w op. zapisujemy słownie. Wahura? Wachura? Nie mam pojęcia, co to słowo znaczy, pierwszy raz się z nim stykam, a w dodatku Google nie chce mi nic więcej powiedzieć na ten temat. Z tego, co się dowiaduję jest to imię bądź nazwisko, a nie jakieś konkretne określenie pozycji w danym stadzie. Nie zmieniłam tego ze względu na to, czy mam rację, czy też nie. To, czy się myliłaś, zadecyduj już sama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz