Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Od Elizabeth "Jak tu się znalazłam?" cz. 1 (cd. chętny basior)

Wzięłam głęboki wdech. Dziś wita mnie piękny, słoneczny poranek.... Zgłodniałam, czas na polowanie.
Weszłam na drzewo w celu wypatrzenia zdobyczy. Sarna pasła się, beztrosko spoglądając, a to w prawo, a to w lewo. Wiedziała, że tu jestem. Nagle zerknęła na krzak, po czym oddaliła się od niego. - Co jest? Przecież tu nikogo nie ma! Tylko ja i las, no i tam sarny.... - mówiłam po cichu do siebie. - To podejrzane, ale mnie by wyczuła? Nie! Ja jestem po drugiej stronie! - w końcu przestałam gadać jak głupia do siebie. Przyjrzałam się krzakom, ruszały się. Wiatru nie było. To, to był wilk?! Co on tu da diaska... poluje. Niech no tylko na nią skoczy! Obmyśliłam krótki plan działania. Wilk, skoczył na ofiarę, a ja w tym czasie na niego.
- Au! Co ty robisz?! - zapytał nieznajomy, popychając mnie.
- Nie widać?! Poluję! - powiedziałam uniesionym głosem.
- Ha! Znalazła się wojowniczka! - zakpił ze mnie.
- Lepsza od ciebie - powiedziałam łagodniej.
- Widzę, że się na tym trochę znasz... - odpowiedział patrząc na sarnę.
- Tak. Byłam do tego wychowana - powiedziałam zasłaniając ją swoim ciałem.
- Ach, tak. Z jakiej watahy cię przysłano? - zapytał osobnik.
- Yhm... z... z żadnej, jestem sama.
- Jak to? - zapytał ckliwie.
- Normalnie... nikt nie chciał mnie...
Sarna uciekła, zbliżała się noc.
- A jak masz na imię? I może byś dołączyła do watahy?
- Ja? Elizabeth. A ty? A i dołączę do twojej watahy bardzo chętnie - powiedziałam.

<Jakiś samiec?>


Uwagi: Niektóre zdania nie mają sensu... np. mogę Ci dogłębnie przeanalizować jedno z nich: "Weszłam w celu wypatrzenia zdobyczy na drzewo.". Potrzebowałam dobrej chwili, by pojąć, że ona chce wyszukać jakiegoś zwierzęcia, obserwując okolicę z wysokości, a nie znaleźć "zdobycz na drzewo". Prawidłowa forma zdania brzmi "Weszłam na drzewo w celu wypatrzenia zdobyczy.". Naprawdę warto zawsze czytać po napisaniu swoje op. i analizować, czy aby na pewno cały tekst się klei, poprawić, a w razie potrzeby coś dopisać. Nie jestem pewna, czy można być "wychowanym do polowania", ale niech Ci już będzie, bo mogę się mylić. Ostatnia wypowiedź nie jest w całości pytaniem, tak więc nie można go skomentować jako "zapytałam", tylko jak już "oznajmiłam" czy po prostu "powiedziałam".

2 komentarze:

  1. Super post i blog, będę tu częściej wpadać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No skoro tak chcesz, to proszę bardzo, nic nie stoi na przeszkodzie. :D

      Usuń