Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

sobota, 29 sierpnia 2015

Od Mizuki "Samotna wadera" cz.1 (cd. Valka)

Z samego ranka ruszyłam na polowanie, szybko udało mi się wytropić dorodną łanię. Powolnym krokiem zbliżyłam się do mojej ofiary i szybkim ruchem wyskoczyłam w górę łapiąc sarnę. Po niedługiej chwili ma ofiara była już martwa, a ja delektowała się jej pysznym i soczystym mięsem. Po najedzeniu się do syta powolnym krokiem spacerowałam przez Zielony Las. Panowała tam cisza i spokój, było słychać tylko miłe dla uszu ćwierkanie ptaków. W pewnym momencie usłyszałam głos jakiejś wadery, jednak nie mogłam zrozumieć o czym ona mówi, podeszłam bliżej i ujrzałam, że wadera rozmawia z... lisem! Pierwszy raz widziałam tą waderę, więc postanowiłam chwilę z nią porozmawiać.
- Hej, jak się nazywasz? - spytałam, podchodząc bliżej wadery
Wadera, gdy tylko usłyszała mój głos, podwinęła ogon i powoli zaczęła obracać głowę w moją stronę. Gdy wadera spojrzała na mnie, skuliła uszy, a w jej oczach widać było strach. Po chwili wadera ni stąd, ni zowąd znikła.
- Ej, zaczekaj! - powiedziałam.
Całe to zjawisko wydawało mi się dziwne, nawet przez chwilę zastanawiałam się czy nie przewidziało mi się. Podeszłam kawałek bliżej i wyczułam jej zapach, czyli jednak była tu na prawdę. Z niewiadomych mi przyczyn wilczyca bardzo się mnie przestraszyła, zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście jestem aż tak straszna. Postanowiłam odnaleźć wilczycę i zapytać się jej, czemu się mnie boi. Chodziłam z nosem przy ziemi próbując złapać jej zapach, lecz okazało się że zniknął tak samo jak wadera. Chodziłam po watasze ciągle myśląc o tajemniczej wilczycy. W pewnym momencie wpadłam na pomysł, by spytać się Alfy o tajemniczą wilczycę, kto jak kto, ale Ishi powinna ją znać. Nie wiem nawet czemu, ale zaczęłam biec w kierunku jaskini Alfy. Po niedługim biegu niemalże wpadłam na stojącą przy jaskini Ishi.
- Mizuki, stało się coś? - rzekła, patrząc na mnie ze zdziwieniem.
- Nie, mam tylko pytanie - powiedziałam, łapiąc oddech, po czym kontynuowałam - Spotkałam dziś bardzo dziwną waderę. Miała ona czarno-czerwone umaszczenie i z wyglądu wyglądała na groźną, ale gdy tylko się do niej odezwałam, ta znikła.
- To chyba była Valka, choć nie jestem tego pewna, bo prawie jej nie znam - wyjaśniła niepewnym głosem.
- Dziękuję za odpowiedź! - Powiedziałam, po czym pobiegłam dalej.
Biegłam przed siebie, szukając jej zapachu. Nie trwało to długo, jak wpadłam na odpowiedni trop, pobiegłam za nim najszybciej, jak było to możliwe. Podążając za tropem myślałam trochę o moim charakterze, gdyż ostatnio się zmienił. Od jakiegoś czasu porzuciłam życie samotnika i coś ciągnęło mnie do innych wilków. Kiedyś tak nie było, a może po prostu mi się zdaje? Biegłam dalej, aż w pewnym momencie dobiegłam do miejsca, gdzie zapach był najsilniejszy.
Gdzieś tu ona musi być - pomyślałam zatrzymując się przy jednym z drzew w Żółtym Lesie. Rozglądałam się w poszukiwaniu wilczycy, która gdzieś się tu ukryła. W pewnym momencie na mój nos usiadł kolorowy motyl. Sprawił on, że kichnęłam, tym samym upadając na ziemię. W głębi duszy miałam nadzieję, że nikt tego nie widział, jednak okazało się, że zobaczyła to ta tajemnicza wadera.

<Valka?>

Uwagi: Popracuj nad stawianiem przecinków. Ciągle powtarzasz "powiedziałam". "Nie jestem pewna, ale jest to chyba Valka, chociaż nie jestem pewna"... Znajdź błąd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz